2

5.2K 319 224
                                    

3587 słów.

Światła reflektorów rozświetlały studio nagraniowe. Miedzy dwójką artystów siedzących na czerwonych fotelach i prowadzącym stał szklany stolik.  Wszystko było ustawione na kolorowym dywanie w fikuśne wzorki, pod którym chowała się podłoga wyłożona o drewniane długie panele. Wraz z białymi ścianami odcieniem wpadającym w żółty, całość komponowała się lekko  i świeżo, przez co rozmowy wydawały się łatwe i proste.

Jednak  gdzie tu nazwać rozmowę łatwą i prostą, gdy pod ostrzał wchodzi cała twoja kariera? Zachciało mu się seksu w teledysku... Będzie za to bekał do końca swojej sławy, a może i dłużej. Nie to, co siedzący obok blondyn. Ten wydawał się świetnie bawić. Machał nogami w przód i tył, a pulchne usta, które świeciły się od błyszczyka miał wygięte w urzekający uśmiech. I że niby ten pseudo aniołek nie rucha podłogi na każdym koncercie?

 Yoongi miał ochotę prychnąć na to, co się wokół niego dzieje. Studio rodem z bajki dla dzieci. Reporterka, która jednocześnie chce go zabić za " gejostwo w mv", a Parkowi rzucić się pod nogi i błagać o dostęp do rozporka, oraz sam domniemany Park Jimin, który udaje, że słowo "seks" to nieznany mu wyraz, a on pije tylko wodę święconą. A wczoraj to kto obrzygał cały kibel w klubie? Cyrk na kółkach, kurwa.

ㅡ Planujecie jeszcze jakieś inne collaby ? ㅡ Zapytała rudowłosa kobieta powoli kończąc cały wywiad. Miała już dużo materiału, a także zadała pytania, takie na jakie osobiście chciała znać odpowiedź. I gówno ją obchodziło, że pytanie, o to czy są razem, a nawet, czy nie sypiają ze sobą jest nie na miejscu. Trzeba było wykarmić publikę i shiperki, które tylko czekają na ujawnienie związku ich ulubionej pary. A że hasztag "Yoonmin" bił rekordy na twitterze to już inna sprawa. "Korzystała z okazji tylko, nie wolno mieć jej tego za złe." No powiedzmy, bo czarnowłosy miał ochotę ją rozszarpać. 

ㅡ Na razie skupiamy się na sukcesach aktualnej współpracy. ㅡ zaczął lekko Jimin ㅡ Piosenka jak i teledysk wywołują wiele dyskusji, o co nam obojgu chodziło. Jeśli zobaczymy, że jesteśmy odbierani w większości w ten sposób, w jaki powinniśmy, to na pewno w przyszłości jeszcze zdarzy się nas spotkać przed tą samą kamerą. 

Min potwierdził ruchem głowy i miał ochotę skakać z radości, jak tylko kobieta przeszła do podziękowań za wywiad. To była najlepsza wiadomość jaką usłyszał w ciągu ostatniego tygodnia. Nawet tak bardzo się nie cieszył na wiadomość o pierwszym miejscu na billboard. 

Dwoje artystów wyszło ze studia kłaniając się i dziękując reporterce oraz fanom za wspólnie spędzony czas, po czym skierowali swoje kroki do garderoby. Tam wyższy odetchnął z ulgą. Teraz tylko chwilę odpocząć, do domu i spać. Oczywiście tylko przez chwilę miał takie plany, dokładnie póki nie odezwała się blond gwiazdka.

ㅡ Hyung, mogę dzisiaj do ciebie przyjść? Trzeba opić nasz sukces! ㅡ zaświergotał nad uchem czarnowłosego Park. On jako jedyny nie został zjedzony za tak kontrowersyjny teledysk. Jak jeszcze tekst nie był aż tak mocny, tak jednak sceny pozostawiały wiele do życzenia.

Cała postać Park Jimina była kontrowersyjna ㅡ z tego był znany. Poruszał wiele tematów, o których aż tak często w przemyśle muzycznym się nie słyszałoㅡ tym bardziej w Korei. I mimo, że to dzięki współpracy z raperem udało mu się w jakiś sposób zadebiutować na rynku południowo - koreańskim to i tak jego osoba pozostawała na swój sposób amerykańska. Tam spędzał najwięcej czasu. Japonia to był odskok i powrót do pseudo rodzimych kręgów. Pseudo, bo faktem było, że Park był Koreańczykiem, nie Japończykiem, ale jemu to nie przeszkadzało. Biegła znajomość wszystkich trzech języków bardzo mu pomogła, jednak mimo swojej prawdziwej narodowość to był pierwszy raz, kiedy wystąpił przez koreańskim kamerami. Czemu? Odpowiedź, w jego mniemaniu, była dosyć prosta. Rynek nie był przygotowany na tak kontrowersyjny wizerunek idola jaki prezentował blondyn.

ʟᴇᴛ'ꜱ ᴛʀʏ [ ʏᴏᴏɴᴍɪɴ ꜱᴍᴜᴛ ᴏɴᴇꜱʜᴏᴛ ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz