Pewien Pan pewnego dnia pomyślał o przyjacielu ale nie takim luckim tylko o zwierzaku. Myślał o psie, kocie ,chomiku, rybkach i o innych. Myślał i myślał i potszedł do okna i zerknoł a tam sąsiedzi wyszli na dwór z sowimi pupilami i Pan Jan się zasmucił ponieważ on też bardzo chciał mieć pupila i powiedział: Dosyć tego ja też chce mieć pupila idę do schroniska. Pan Jan wsiad do auta i pojechał kiedy dojechał zamknoł drzwi od auta i poszedł. Nagle zobaczył psa miał bardzo miękkie futro oraz był duży i miły i suchał się Pan Jan powiedział że chce tego i Pan sprzedawca dał mu papiery do podpisania i Pan Jan wzioł psa do auta i pojechali do domu. Gdy Pan Jan dojechał wraz z psem do domu i rozebrał się i usiadł myślał nad imieniem dla psa i w końcu zdecydował że będzie nazywał się Reks. Psu spodobało się imię i szczekał z radości. Gdy już był wieczór Pan Jan wyszedł z Reksem pochwalił się sąsiadom że ma nowego przyjaciela. Sąsiedzi bardzo cieszyli się z szczęścia Pana Jana. Gdy Pan Jan wrócił do domu z Reksem to poszedł się umyć gdy się umył zabrał Reksa do pokoju i Pan Jan położył się do łuszka a Reks na kołdrze i zasnęli.
Koniec 1 części.