jezioro i kaczki rp

234 12 10
                                    

190719 22:00-05:00

jiminek - maks emos
yoongi - natala

yoongi top ale jakim kosztem

***rp***

jimin byl zwyklym nastolatkiem afiszujacym sie tematem swojej oriwntacji ale nie tak bardzo by wiedzial o tym jego obiekt westchnien min yoongi. niestety myslac o nim wpadl na noego na korytarzu i natychmiast mu stanal patrzac na jego bottomka ktorego zarucha w przyszlosci.

Yoongi szedł korytarzem szkolnym popijając swoją ukochaną bubeltae //nie wnikaj. 
Nagle wpadł na kogos i z wrażenia zadławił sie herbatą
-Pacz jak łazisz debilu chcesz zebym sie udusił ?-

— tak uduś mnie tymi lokciami, walnij w ryj a ja ci podziekujr — wypowiedzial szybko jiminek po czym dotarlo do niego co powiedzial i jego twarz pokryla sie rumiencami. mial ochote uciec z tego miejsca by sie nie osmieszac nigdy wiecej. przeciez musial udawac ze yoongi byl jego wrogiem. szkoda ze on nie udawal, a robil to na serio....

-moge wiedziec o czym pieprzysz zawsze wiedziałem ze jest z tobą cos nie tak ale nie wiedziałem ze az tak bardzi-powiedział zdziwiony i wkurzony yoongi wyminą szybko jimina, skierował sie w strone toalety

— lol i tak musze isc w strone lazienki by se zwalic, czekaj miloscio mego zycia! —krzyknal za glosno i chyba yoongi to uslyszal. jedynie biblia moze go uratowac....

Yoongi bardzo dobrze usłyszał to co krzykną park jednak postanowił udawać ze nie słyszy pobiegł szybko do kibla i zamkną sie w jednej z kabin

jimin byl zalamany swoja postawa, coraz ciezej bylo udawac ze lil meow meow byl mu obejetny lub go nienawidzil... opuscil glowe i ze smutna mina ruszyl w strone lazienek by zrobic sobie dobrze. niech yoongi slyszy jak jimin sapie i jeczy, od razu wpadnie mu w ramiona.

Yoongi otworzył kabinę i siadł na sedes tak bardzo chciało mu sie wydalić wczorajszą kolacje ze zapomniał zamknąć drzwi od kabiny

jimin dotarl do lazienek i otworzyl drzwi by zobaczyc cos o czym snil kazdej nocy. stal niczym jego problem w spodniach i zarumieniony bardziej niz to mozliwe patrzyl na yoongiego

— hej chcesz porozmowiac o tym jak bardzo bog jest hetero? —wypalil szybko jimin pierwsze co mial w glowie.

Yoongi przerwał wydalanie sniadani i spojrzał na jimina z przerażonym wzrokiem
—po pierwsze puka sie po drugie wtf co? Po trzecie WYPAD BO SRAM— yoongi jebną drzwiami od kabiny zamykając je centralnie przed jego twarzą nie stety drzwi walły za mocno i wypadły z zawiasów

jimin dostal drzwiami od krasza.

— lekarza —wydusil ostatkiem sil i se zemdlal.

Yoongi zaczą sie szybko podcierać nie zeby cos ale jednak park zemdlał przez niego, yoongi ubrał szybko spodnie podniusł jimina i wybiegł z toalety zaczą kierować sie w strone gabinetu pielęgniarki

jiminkowi snily sie kaczki i slyszal oraz czul jak przez mgle co sie dzieje

W połowie drogi do pielęgniarki yoongi sie zoriętowal ze za pewne pielęgniarka zapyta go co sie stało yoongi nie umiał kłamać więc pewnie powiedział by prawde i trafił by do dyrektora a i tak był zagrożony zawrócił zatem i wyszedł z jiminem ze szkoły była lekcja więc nikt ich nie widział poszedł z nim za szkole i wyjebał go do jeziora żeby go obudzić

jimin sie magicznie przebudzil i zachlysna slina. porozgladal sie na boki i zauwazyl yoongiego.

— wtf typie co ty robisz, mam mokro w gaciach,,,,

—robie to co powinienem juz dawno Hahah beka lol wystraszyłeś kaczki a co do tych gaci to nic nowego widziałem jak ci staną w kiblu—

— gowno wiesz, nogdy stojacego nie wwidziales, wiec najlepiej zamilcz przed cala szkola albo cie pograze because duzo o tobie wiem ;)))

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 06, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

jezioro i kaczki // yoonmin smutOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz