჻ღཾཿ༉ ༘჻ღཾཿ༉ ༘჻ღཾཿ༉ ༘჻ღཾཿ ჻ღཾཿ༉ ༘჻ღཾཿ༉ ༘჻ღཾཿ༉ ༘჻ღཾཿ
━━━ஓ๑★๑ஓ━━━
𝚎𝚟𝚎𝚛𝚢 𝚌𝚑𝚊𝚗𝚐𝚎 𝚒𝚜 𝚍𝚒𝚏𝚏𝚒𝚌𝚞𝚕𝚝 𝚊𝚝 𝚝𝚑𝚎 𝚋𝚎𝚐𝚒𝚗𝚗𝚒𝚗𝚐, 𝚝𝚞𝚛𝚋𝚞𝚕𝚎𝚗𝚝 𝚒𝚗 𝚝𝚑𝚎 𝚖𝚒𝚍𝚍𝚕𝚎 𝚊𝚗𝚍 𝚠𝚘𝚗𝚍𝚎𝚛𝚏𝚞𝚕 𝚊𝚝 𝚝𝚑𝚎 𝚎𝚗𝚍Yoongi ciągnął za sobą walizkę i szedł prosto co chwile spoglądając na karteczkę od psychologa. Nie podobało mu się to, że musi mieszkać ze swoim własnym lekarzem, no ale mogło być gorzej. Mimo, że Taehyung trochę irytował Yoongiego to jednak nie mógł on zaprzeczyć, że mężczyzna był cholernie przystojny, po prostu idealny. Śliczne lśniące blond włosy, zawsze idealnie ułożone, piękny kwadratowy uśmiech, za którym pewnie każda jego pacjentka szaleje no i te cudowne ciemne oczy, w których pewnie nie jeden by się utopił.
Gdy chłopak wreszcie znalazł się przed domem Taehyunga cicho westchnął i zbadał wzrokiem budynek. Był to biały domek jednorodzinny. Otaczał go piękny i zadbany ogródek. Dom nie należał do tych najdroższych, ale też nie do najtańszych. Po chwili namysłu Yoongi skierował się w stronę drzwi i zapukał w jasne drewno. Nie minęła chwila, a już przed nim stał wysoki i uśmiechnięty mężczyzna.
- Cześć Yoongi. Wejdź do środka. - powiedział Tae przepuszczając młodszego, by wszedł do pomieszczenia
- Dzień dobry - odpowiedział chłopak obojętnie spoglądając na psychologa, gdy ten zamykał drzwi.
- Chodź za mną - mruknął mężczyzna po czym wziął walizkę Mina i zaczął iść w kierunku schodów. Wszedł na pierwsze piętro i zaprowadził chłopaka do sypialni, która kiedyś należała do jego byłego współlokatora Hoseoka. Położył walizkę na podłodze obok łóżka. - To będzie twój pokój, rozpakuj się, a potem zejdź na dół do salonu.
Taehyung zostawił Yoongiego, poszedł do wcześniej wspomnianego pomieszczenia i usiadł na wielkiej, siwej sofie. Nie wiedział czemu, ale cieszył się, że sprawa tak się potoczyła, a nie inaczej i że Yoongi będzie z nim mieszkał. Coś zwróciło jego uwagę w chłopaku. Potrafił w nim dostrzec to, czego inni nie mogli. Cieszył się, że może mu pomóc, chciał zobaczyć jego szczery uśmiech. Bo po prostu Tae widział w tych ciemnych jak noc oczach małe lśniące gwiazdeczki, które rozczuliły jego serce.
Jego rozmyślania przerwał czarnowłosy chłopak, który właśnie wszedł do salonu.
- Usiądź - powiedział Tae klepiąc miejsce obok siebie.
Yoongi niepewnie podszedł do mężczyzny i usiadł obok niego z lekko skwaszoną miną.
- Mieszkam sam, ale kiedyś mieszkał ze mną mój przyjaciel Hoseok, nie dawno się wyprowadził. Dom nie jest zbyt duży, więc raczej nie będziesz mieć problemów z przemieszczaniem się po nim. Mój pokój jest tuż obok twojego, więc jeśli będziesz mieć jakiś problem to śmiało pukaj. Tylko nie wchodź na strych.
CZYTASZ
✎↷𝐒𝐂𝐀𝐑𝐒 & 𝐒𝐓𝐀𝐑𝐒 ༉‧₊
Fanfiction(⛓) ❀˚𝑴𝑰𝑲𝑹𝑶𝑲𝑶𝑺𝑴𝑶𝑺- 𝑩𝑻𝑺 ೄྀ࿐ ˊˎ- ❝ 𝗖𝗼𝘂𝗹𝗱 𝘆𝗼𝘂 𝗹𝗼𝘃𝗲 𝗮 𝗯𝗼𝘆 𝘄𝗶𝘁𝗵 𝘀𝗰𝗮𝗿𝘀? ❞ ❝ 𝗜 𝘀𝗲𝗲 𝗺𝗮𝗻𝘆 𝘀𝘁𝗮𝗿𝘀, 𝗯𝘂𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗼𝗻𝗲 𝗶𝘀 𝘀𝗽𝗲𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘁𝗼 𝗺𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗶𝘁 𝗶𝘀 𝘆𝗼𝘂 ❞ ━ yoongi to chłopak z depres...