undertale

19 3 0
                                    

Zacznę od początku. Była sobie mała dziewczynka, która wpadła do podziemi kilka lat po bitwie. Jej imieniem było Izajomi. 

Izajomi upadła na puszyste kwiaty. Podszedł do niej tajemniczy potwór w białym kitlu. Mężczyzna uniósł lekko dziecko i zapytał, czy wszystko w porządku. Dziewczyna otworzyła oczy i zobaczyła postać. Przestraszyła się, ale mężczyzna uspokoił ją i powiedział że zabierze ją do przytulniejszego miejsca. 

Oboje wstali, a on podał jej swoją dłoń z dziurą na środku. Zaprowadził Izajomi przed króla i królową. Tori zapytała jak się nazywa, a dziewczynka odpowiedziała jej. Gdy jednak koza wyciągnęła dłoń w kierunku dziewczynki ta schowała się za kolesiem w kitlu. Zdziwiony mężczyzna wyjaśnił że koza jest niegroźna co ośmieliło dziecko. 

Po chwili przyszła Alphys i powiedziała, że naukowiec musi wracać do pracy. Dziewczynka pobiegła za nim i chwyciła jego dłoń. Ten zdziwił się ale ostatecznie zabrał ją ze zobą. Po jakimś czasie Gaster stwierdził, że dziewczynka ma za trudne imię i trzeba wymyślić jej prostsze. Po krótkich namysłach nadał jej imię Rose. 

I tak mała Rose i Gaster spędzili cały dzień razem. Pod wieczór Gaster stwierdził że dziecko może u niego zostać. Gaster zaczął uczyć Rose o swojej pracy i o wszystkim. Po kilku latach Rose stała się pomocnicą Gastera. 

Podczas jednego eksperymentu potrzebowali królika doświadczalnego i zgłosiła się Rose. Jednak coś poszło nie tak i zdarzył się wypadek. Podczas eksperymentu Rose miała wejść do szklanej tuby, a do środka zostały wpuszczone bliżej niezidentyfikowane cząsteczki. Jednak gdy w środku był człowiek cząsteczki zaczęły szaleć i uderzać w ściany. Po minucie gdy chciano zakończyć eksperyment i wyciągnąć Rose, cząsteczki zaczęły wchłaniać się do jej prawego oka powodując okropny ból. Rose krzyczała z bólu a z jej oka leciała krew. 

Gasterowi w końcu udało się wyłączyć maszynę i tubę. Wyciągnął nieprzytomną Rose i zabrał do Tori. Po jakimś miesiącu Rose otworzyła oko (lewe) i zobaczyła śpiącego Gastera przy stoliku obok łóżka. Wstała, nie budząc go i podeszła do lustra. Była cała pośniaczona i miała zabandażowane oko. Chciała zdjąć bandaż, ale wtedy przyszła Tori i powstrzymała dziewczynę. 

Gaster już nie zabierał córki do laboratorium(Rose była jego adoptowaną córką). Zamknął się w sobie. Rose miała czas żeby rozejrzeć się po mieście. Spotkała wiele zagadek po drodze i śpiącego szkieleta w budce. 

Po jakimś czasie spotkała wysokiego szkieleta w pomarańczowym szalu. Rozpoczynając rozmowę szkielet się przedstawił. Rose też się przedstawiła. Po krótkiej rozmowie o spagetti poszli do miasta, bo Rose musiała już wracać. Gdy Rose wróciła zastała ojca śpiącego nad badaniami. Położyła go na kanapie w pokoju i przykryła kocem. 

Potem poszła spać do swojego pokoju. Mijały jej dni i miesiące w pustym domu. Jedynym jej przyjacielem był Pap. Ojciec pogrążył się w pracy. W końcu zdobyła odwagę i zdjęła bandaż z oka. 

Gdy pierwszy raz otworzyła oko... Oko zaczęło lśnić na zielono(jej naturalny to brązowy). Gdy wyprostowała rękę i palce, od nadgarstka do  5cm od zakończenia palców, powstała zielona bariera. Gdy zacisnęła pięść powstała bańka wokół niej. Gdy ustawiła dłoń na znak stopu przed nią pojawiła się ściana. 

Zaczęła ćwiczyć i obeznawać się z nową mocą. Po kilku latach doszła do perfekcji, ale jej tata został rozmyty w czasie i przestrzeni. Zaprzyjaźniła się z Sansem. Ale przyszedł czas, gdy do podziemi spadł człowiek imieniem Frisk (wszystko pomiędzy jest normalnie). I iście charakterystycznie się zachowywała. 

Zaczęła wyrządzać wiele zła. Gdy zabiła Papa i zobaczył to Sans, to Rose go pocieszyła, ale w głębi duszy cierpiała jak on. W sali osądu stała na wprost wejścia, a Sans u wrót do króla z uśmiechem. Rose zaczęła monolog: skrzywdziłaś tak wiele osób, nie wstyd ci dziecko? Skrzywdziłaś moich przyjaciół.

(Rose i Sans) Ptaszki śpiewają, kwiatki kwitną w dzień taki, jak ten, dzieci takie, jak ty... winny się smażyć w Piekle! 

Po wielu bitwach Chara (bo Frisk się tak jakby przemieniła) spytała, kim ona właściwie jest. Rose odpowiedziała, że jest największym koszmarem, który zabierze ją ze sobą do piekła. Sansowi sposępniała mina gdy zrozumiał, co chce zrobić Rose. Nie zdążył złapać Rose zanim stworzyła bańkę, w której była Rose i Chara. 

Rose odwróciła się i ze łzami w oczach przyłożyła rękę do bariery, a Sans zrobił to samo, czym pożegnali się... na zawsze. Rose zaczęła zmniejszać bańkę aż znikła. Rose i Chara trafiły do nicości. Chara podziękowała, że może w spokoju odejść i zamieniła się w proch. Rose zobaczyła Gastera, który pokazywał dłońmi, że jest z niej dumny i znikła. 

A Sans jest świadkiem całkowitego resetu Rose, która dała mu ostatni prezent i wróciła przyjaciół, w tym Frisk. 


__________________________

Pozdrowionka dla fanów undertale. Opowiadanie stworzyła @Klarasia16 

Dobranocki | Tom 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz