Listy

Samobójczy

Droga Osobo!

To są ostatnie minuty mojego nędznego, pojebanego, spierdolonego życia. Przez sam opis już wiesz, że moje życie nie było dobre. Znaczy przez pewien czas było idealne. Miałam przyjaciół, dobrego, przystojnego chłopaka i kochającą rodzinę. Ale dlaczego nie cały czas.

Najpierw przyjaciele wyjechali, rodzina się od mnie odwróciła z niewiadomych powodów, a chłopak zostawił dla innej pustej laski. Pewnie teraz tego żałuje, ale mam to w dupie. I to wszystko stało się tak nagle.

Nie tak, że przyjaciele wyjechali, a po miesiącu sytuacja z rodziną. Nie, nie, nie. wszystko się stało w jednym miesiącu.

I pozdro dla tych co myślą, że oni mają pech. No pecha mogę mieć ale nie aż takiego.

Dobra ale to nie wszystko. Plus wyśmiewanie się. Plus brak oparcia. Plus samotność. Plus nauczyciele i oceny. Plus bicie i poniżanie.

A zaraz wszystko będę miała w dupie, bo umrę i nikt nie będzie się smucił i nikt nie będzie tęsknił, a przynajmniej mam taką nadzieję.

Ale ostatecznie:

Nie tęsknijcie.

Nie myślcie o mnie.

Najlepiej zapomnijcie...

"Zapomnijcie" brzmi jak zaklęcie, ale te najgorsze zaklęcie.

Nie wiadomo kto był autorem ponieważ reszta listu jest cała zakrwawiona, a tusz się rozmazał. Dziewczyna leżała na zimnej czerwonej i mokrej od krwi podłodze zimna, martwa ale nadal piękna...