Choroba Ukrainy

143 20 5
                                    

Per. Rosja
Dobiegliśmy do sali , w której leżała Ukraina. 

Ro: UKRAINA !!!

Uk: Rosja...

Przytuliłem mocno siostrę.

Ro: Jak się czujesz siostrzyczko ?

Tata przyszedł i od razu przytulił Ukrainę. 

ZS: Córeczko kochana , jak się czujesz ?

Uk: Dobrze , tylko mnie troszkę brzuch boli. 

ZS: Nie martw się tym , lekarze napewno ci pomogą . Chcesz się czegoś napić ?

Uk: Tak , wody. 

Per. Niemcy
Pan ZSRR bardzo się przejął stanem Ukrainy , nie dziwię się mu . W końcu to jego córka.  Mam nadzieję że wyjdzie z tego cało. 

W tym momencie do pokoju wszedł lekarz.

L( lekarz ): Stan pana córki jest dobrzy jak na okres który tu na razie spędziła . Niestety z przyjemnością muszę powiedzieć że Ukraina nie wróci do pełnego zdrowia. 

ZS: Czyli nie będzie zdrowia ?

L: Tak , ale to nie znaczy że zostanie tu na zawsze . Po prostu będzie musiała brać lekarstwa , i będzie wszystko tak jak kiedyś. 

Pan Radziecki spuścił głowę.  Zakrył twarz rękoma , a potem poleciała mu łza .

Uk: Tato , będzie wszystko dobrze . Nie martw się . Będę brała lekarstwa i będzie wszystko tak jak kiedyś...

Pan Radziecki przetarł łzy i mocno przytulił Ukrainę.  Następnie wyszeptał jej coś do ucha. 

ZS: Dla mnie nigdy nie będziesz zdrowa .

L: Bardzo mi przykro .

Przed salą stał Izrael , który znalazł syna mordercy połowy jego populacji. 

Iz: Niemcy , choć tutaj !

N: Kim ty jesteś ?

Iz: Jestem Królestwo Włoskie. 

N: Niemożliwe. Królestwo Włoskie zginęło w czasach drogiej wojny światowej !

Naszą rozmowę usłyszał Rosja. 

Ro: Odejdź od MOJEGO BRATA !!!

N: Rosja , wiesz kto to jest ?

Ro: Ten pan prawie zabił mnie i Ukrainę. 

ZS: Spróbuj zawalczyć z kimś swojego pokroju , a nie pastwić się nad niewinnymi dziećmi !!!

Iz: Dobra , uspokój się. 

ZS: Ja ci zaraz dam uspokój się !!!

ZSRR chciał się już rzucić na Izrael ale powstrzymał go lekarz.  Nie życzę sobie bijatyk na tym terenie . Mogą sobie to państwo załatwić gdzieś indziej...

Pan ZSRR ochłonął i wrócił do Ukrainy a Izrael wrzucił do swojej sali ( po tym incydencie Izrael też trafił do szpitala ).

ZS: A jedzenie jest dobre ?

Uk: Niezbyt. 

ZS: Mam ci przywozić obiady z domu ?

Uk: Tak...

ZSRR pocałował Ukrainę a następnie usiadł na krześle obok łóżka. 

Rozmawiali większość dnia , a na wieczór wrócili do domu.  Ukraina nie mogła z nimi iść , ponieważ nie była zdrowa. Jak dotarli do domu to ZSRR wraz z Niemcami przygotował kolację.  Na kolację zjedli naleśniki.  Potem odwalili rytuał i położyli się spać. 

Ro: Tato , czy możesz jeszcze nam w czymś pomóc ?

ZS: A co się stało ?

Ka: Bo my chcieliśmy bajkę na noc ...

ZS: Nie sądzicie że jesteście za starzy na dobranocki. 

Per. ZSRR
Co oni wymyślają.  Nigdy tego nie chcieli , co im teraz odbiło ?

ZS: Nie ma mowy. 

Ro: Ale my tak długo na to czekaliśmy ...

Jak to powiedział to przez głowę przeszła mi zła myśl .

Jestem złym ojcem . Nie wiedziałem o tym czego bardzo pragną , a dla mnie to jest takie proste. 

ZS: Opowiem wam jedną. 

Ro: Poczekaj , pójdę po Białoruś i Niemcy. 

ZS: Dobrze. 

Rosja wybiegł uradowany z pokoju , a następnie przyszedł z Niemcami i Białorusią ( Kazachstan chciał spać z Rosją , więc ZSRR się zgodził ).

ZS: To o czym wam opowiedzieć ?

Ro: A pamiętasz tą bajkę którą opowiadałeś Niemcowi jak był u nas pierwszy tydzień ?

ZS: Tak , tylko nie wiem na czym skończyłem ...

N: Ja wiem , skończył pan na momencie w którym to przyjaźń chłopców zaczęła rosnąć .

ZS: Może opowiem od początku , bo tylko ty znasz tą część. 

Bi: My też ją znamy ....

ZS: Jak ?

Bi: Jak opowiadałeś Niemcowi tą bajkę to staliśmy za drzwiami.

Naprawdę jestem takim złym ojcem ? ( Na to wygląda )

ZS: Dobra , to opowiem dalej.
Był taki okres w którym ich przyjaźń była tak wielka że ufali sobie bardziej niż własnym bliskim.  Jednak nadszedł dzień który to zrujnował.  Młody przyjaciel zdradził największy sekret starszego.  A tym sekretem była miłość do pięknej Chin . Starszy próbował mu wybaczyć , próbował odbudować miłość , ale bez skutku . Wtedy ich drogi się rozeszły .

Spojrzałem na zegarek . Była 23.39 !!! Szybko to minęło . Dzieci już spały więc pocałowałem każdego w czoło i wyszedłem z pokoju.  Widok Niemcy śpiącego na Białorusi był nietypowy i śmieszny. 

W nocy nie umiałem spać.  Ciągle chodziła mi po głowie Chiny i zdrada Rzeszy.  Byłem na niego wściekły.  Kraj który mnie zdradził nie żyje , a nie poniósł kary za zdradę ? Niech się cieszy że nie powiedziałem Cesarstwu Niemieckiemu o jego miłości do Cesarstwa Japońskiego. 
.................................
I tak oto nowa część.  Postanowiłam zdradzić do kogo należy ZSRR.  Nie wiem czy Chiny wystąpi w książce i czy miłość ZSRR zostanie odwzajemniona , ale to w następnym rozdziale. 

746 słów

( Zakończone )Czy Ludzie Potrafią Kochać Wroga ?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz