Pewnego nudnego wieczoru w Malfoy Manor, siedzieło dwoje nudzących się chłopaków, a dokładnie Gryfon i Ślizgon. Byli to Draco i Harry - niegdyś najgorsi wrogowie a teraz... Kochająca się para.
Gdy tak siedzieli w pokoju Draco, Harry nagle wstał, złapał za poduszke i wykrzyczał:
-Wojna na poduszki! -zatrzymał się na chwilę - Ale bez magi! - krzyknął.
No to wtedy Draco poderwał się, chwycił za poduszke i się zaczęło, pióra latały wszędzie ale okazało się że Harry jest w tym lepszy. Draco szybko wyjął różdżke i wyszeptał ciche
- Wingardium Leviosa - żeby Harry nie usłyszał, ale Harry pomimo swojej wady nie był aż tak ślepy, zauważył że Draco użył magi i powiedział
- Powiedziałem bez magi, Draco!Po kilku godzinach, coś około 2 w nocy bitwa się zakończyła a chłopacy zasneli w piórach jak małe dzieci.
Narcyza jak to rano zobaczyła to napewno chłopcy mieli niezły opiernicz.
142 słowa-mój najdłuższy rozdział w życiu xD.
Dziękuję bardzo za 21 tyś wyświetleń ❤️
CZYTASZ
Drarry
RandomPoprostu arty o drarry Zdjęcia są brane z pinterestu i nienależą do mnie. ❗❗Może się pojawić scorbus❗❗