2.

68 11 7
                                    

-O skurwesymn gdzie ja jestem alr łeb mnei nakurwia- wymamrotał niewyraźnie Ciel powoli odzyskując przytomność

-Japierdoel to juz ciemno sie robi kurwa

Podniósł się z ziemii z trudem utrzymując przy tym równowagę i wyszedł z krzaków przed żabkę. Jednak zamiast do domu zaczął iść w stronę ławki. Podczas kiedy siedział dłuższą chwilę dopalając peta ze śmietnika, zza rogu wyszedł podejrzanie znajomy mu koleś w czarnym dresie i czapce wpierdolce. Kątem oka nie zasłoniętego przez "pedalską emo grzywke" zauważył iż jest to ten sam osobnik od którego dostał w ryj

-Na chuj on tu przylazł, co chcesz mi znowu wykurwić pajacu?- pomyślał obsrany z góry do dołu Ciel przed tym że faktycznie znowu dostanie w pysk

-Co się tak trzęsiesz jak gówno w trawie, żem ci wyjebał ale nie spinaj sie no bo kurwa- niespodziewanie Sebastian zabrał głos przerywając ciszę

-Sklej wary leszczu pierdolony skąd mam wiedzieć po jakiego wała sadzasz sie teraz koło mnie kurwa jeszcze dzisiaj mi wyjebałeś.

-Nie zesraj sie przypadkiem.

Nagle z kieszeni Ciela zaczęła grać melodyjka. Wyciągnął swoją nokie 3310 z rozbitym ekranem i chciał zignorować połączenie myśląc że to znowu dyrektorka z gimnazjum, ale odebrał a ze słuchawki od razu było słychać wkurwiająco piszczący głos Lizzy

-CieEEELuuuUUU~~ jest wieczór może razem wyjdzie-

-Wypierdalaj

Po czym się rozłączył

Nasze blokowiska [SebaCiel]Where stories live. Discover now