Rozdział pierwszy kurwa

31 4 4
                                    

Harry POV

-KURWA! - wykrzyknął zbulwersowany Harry - czy cokolwiek w tym klubie może się wreszcie udać?!

- Przepraszam Hazz, nie chciałam, żeby tak wyszło, ale dobrze wiesz, że nie będę ty robić za dziwkę lub tancerkę, skoro jestem w ciąży!

- Po pierwsze: Nie. Mów. Do. Mnie. Hazz. Nie po tym, jak mnie zdradziłaś. Po drugie: wypierdalaj i nie wracaj!

Tiffany opuściła klub LUX tak, jak poprosił ją o to jego właściciel - Harry Edward Styles. On sam za to nie wiedział co teraz ma zrobić.

Jego dziewczyna, teraz już była, a w dodatku najlepsza tancerka nie dość, że zdradziła go z menadżerem klubu, to jeszcze zaciążyła.

Musiał zwolnić ją i jego.

W akcie desperacji usiadł wygodnie na kanapie ze szklanką whiskey.

Nie minęła godzina, a obalił dwie butelki i stwierdził, że pora iść do domu.

Wyszedł z klubu zabierając ze sobą, oczywiście, kolejną butelkę.

- Zajebiście. Wręcz cudownie. Brakuje mi tancerki, menadżera i chęci do życia - marudził po drodze i popijał napój bogów. Powtarzając te słowa w amoku, szedł dalej, gdy nagle poczuł uderzenie.

Gdy podniósł wzrok, okazało się, że wpadł na średniego wzrostu chłopaka o blond włosach.

- CZY COŚ JESZCZE DZISIAJ PÓJDZIE NIE TAK?! - wykrzyknął Harry - JEŚLI NIE TAŃCZYSZ NA RURZE, LUB NIE JESTEŚ MENADŻEREM TO SPIERDALAJ Z DROGI.

- Właściwie to jestem tancerzem i szukam pracy - powiedział nieśmiało chłopak.
- PFIERDOLIFSZ! - odpowiedział już bardzo pijany Harry.

- Ym... nie. Ale odprowadzę cię do domu, bo coś marnie widzę ciebie, pokonującego resztę drogi - odpowiedział młody.

Gdy już doszli do domu Harrego, ten poprosił o wymienienie się numerami. Bardzo na to nalegał, więc blondyn zgodził się.

- CALL MEEEEEEE!! - śpiewająco zawołał jeszcze Harry, wchodząc do domu.

Blondyn, na którego wpadł, wrócił do siebie, śmiejąc się z całego zajścia, ale nie wiedział, że to spotkanie odmieni jego życie.

Horan - szwedzka kurwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz