Ja: Hania, odprowadź mnie...
Hania: OK
Ja i Hania: *idziemy*
Filip i Krzysiek: *idą z nami*
Glizda, Ben i Kuba: *idą*
Ben: To co, idziemy odprowadzić *moje nazwisko*
Ja: Tylko Hania miała mnie odprowadzić...
Wszyscy: *idziemy dalej*
Ja: Jak mój tata mnie zobaczy... (szłam z przyjaciółką i piątą chłopaków w stronę mojego domu)
Glizda: Zrobi Ci wykład o chłopakach ?
Wszyscy: *jesteśmy pod moim domem*
Glizda: Panie *moje nazwisko*!!!
Ja: Cicho
Glizda: Odprowadzanych cię pod drzwi
Glizda i Ben: *idą że mną dalej*
Ja: Ej, no nie!
Glizda: Tak. Pod drzwi
Ja: *przesyłam Benowi błagalne spojrzenie*
Ben: Dobra, idziemy do parku
Glizda: Dobra... PA!
Moje myśli: I KILL YOU... I KILLL YOU... GO TO SLEEP... I KILLL YOU... GO FALL TO... I KILLL YOU... SIEDEM DNI... SIEDEM DNI... I KILLL YOU... KILL YOU... YOU...
CZYTASZ
Klasa 8
HumorOstatni rok podstawówki. Jesteśmy najstarszą klasą w szkole. Ale czy najmądrzejszą? Polemizowałabym.