Muszę wstać.
Obudziłam się w obcym pokoju. Nie mam pojęcia, gdzie jestem ani jak tu trafiłam. Byłam przecież w parku, chciałam chyba przed kimś uciec A potem już tylko ciemność miałam przed oczami. Podniosłam się bardzo powoli i drżącymi dłońmi przetarłam twarz.
Dlaczego się tak trzęsę?
Jest mi zimno, bardzo zimno. Nie mogę normalnie myśleć. Moje ciało jest wiotkie. Objęłam rękami nogi i oparłam głowę o nie.
Jestem na głodzie.
Zaczynałam sobie przypominać poprzedni dzień. Co się właściwie stało I dlaczego. Uciekłam z domu po tym, jak mój ex mnie porwał, gdy byłam w drodze na uczelnie. Do tego czasu byłam zupełnie czysta. Dzięki niemu trzy miesiące męki odwyku poszły w pizdu. Mój przyszywany brak uważał, że zrobiłam to umyślnie.. To był chyba ten impuls, który przyczynił się do samej ucieczki. W parku wypatrzyła mnie Ann, moja siostra, ale to nie ona mnie złapała. To był mężczyzna. Teraz jestem prawdopodobnie w miejscu, gdzie Ann mieszka. Nie widziałam jej 7 lat. Nasze ścieżki się rozeszły, gdy miałyśmy po 14 lat. Pewnie mnie szukała, "martwiła się" itd.
Ale ja nie chciałam być znaleziona przez nią.
W tym momencie ktoś wszedł do pokoju i wyrwał mnie z zamyśleń. Niezbyt miałam ochotę na rozmowę z kimkolwiek. Nie w takim stanie, to się nigdy nie kończyło dobrze. Słabo u mnie wtedy z uczuciami i emocjami. Powoli jednak skierowałam wzrok na przybyszy.
CZYTASZ
Cztery Białe Kruki
FanfictionWolno pisane. - Dlaczego po prostu nie powiesz, że się boisz? Że potrzebujesz pomocy?- - Słońce, ja to mogę zrobić, ale wiesz jak łatwo to powiedzieć na głos? Szczególnie jeśli jest to nieszczere.- - Więc, w czym problem?- - Problemem jest się przyz...