Szkoła, powszechnie uznawana za miejsce nauki i edukacji danego narodu, w jednym są to wykłady w drugim dłużące się w nieskończoność minuty, a konkretnie 45 minut, 2700 sekund, zmarnowanego czasu gdy nauczyciel, tudzież osoba posiadająca tylko tytuł próbuje wbić cokolwiek do łbów uczniów, pierwszym przychodzi to łatwo, drudzy zakuwają z nosem w książkach, inni mają to głęboko w poważaniu, są uczniowie uzdolnieni sportowo, w naukach ścisłych, w sztuce i tacy którzy nie chcą nic sobą reprezentować.
Na końcu tego jakże różnorodnego łańcucha znajdują się osoby które nie pasują do żadnej z wyżej wymienionych grup, są inne pod względem przekonań lub wyglądu, albo po prostu nie chcą ładować się w ten cały syf. Właśnie tutaj znajdował się pewien chłopak, stał oparty jak zwykle o jedną z szaro beżowych szkolnych ścian niedaleko szafek, z wyglądu przeciętny nastolatek, twarz zasłaniał mu kaptur spod którego wystawało kilka czarnych kosmyków.
Tak na dobrą sprawę w każdej szkole spotyka się osoby wykluczone przez społeczeństwo, czasem są one obiektem drwin ze strony ,,rówieśników'' a często są gnębione jednak Dante nikt nie zaczepiał, ludzie można by rzec go omijali pomimo braku do tego powodów, ale czy w dzisiejszych czasach są one komuś potrzebne?
Czy każdy z młodych musi spełniać czyjeś oczekiwania, rodziców, kolegów, nauczycieli, za każdym razem udawać i wpasowywać się w określone standardy jakiejś grupy? Może jednak nie warto tego robić, ale jeśli tego nie zrobimy cały nasz świat pryśnie jak bańka mydlana, ludzie zobaczą jacy naprawdę jesteśmy, czego się boimy, co kochamy robić, co budzi w nas wstręt lub oburzenie, dużo łatwiej zakładać jest maski, raz jesteśmy szczęśliwi, raz przybici, a innym razem obojętnie patrzymy na mijających nas ludzi, problem zaczyna się wtedy gdy dostrzegamy więcej niż przeciętna osoba, widzimy strach ludzi którzy się uśmiechają, to jak z zewnątrz wesoła osoba strasznie się stresuję, a jej serce dramatycznie podskakuję w klatce piersiowej niczym dzikie zwierzę zamknięte w klatce, na pozór cicha dziewczyna która nie może doczekać się wyjścia do szkoły aby uciec od rodziny i otaczających ją problemów, większość z nas nie zwraca na to uwagi jednak życie osoby wysoko wrażliwej wcale nie jest takie łatwe kiedy dostrzegasz i czujesz coś czego nie odczuwają inni.
To tyle drogą wstępu, mam nadzieję że po jakiś 3 latach przerwy wrócę powoli na Wattpada.
YOU ARE READING
Zwykły niezwykły człowiek
RandomCzy człowieka który robi to co myśli, co podpowiada mu instynkt, intuicja czy może dlatego że ma taką, a nie inną ochotę można nazwać zwykłym, szarym nic nie znaczącym trybem w maszynie teraźniejszego świata, czy bestią, szaleńcem bądź psychopatą?