prolog

10 2 2
                                    

Edzio jechał se ulicą i zobaczył piekarnie.

- O kurwa piekarnia! - krzyknął Edzio i wjechał w drzwi pierkarni a te sie rozbjebały.

Piekarnie szlag trafił i sie rozwaliła. Edzio wydostał się z ruin i powiedział:

- O cholerka rozwaliłem piekarnie.

Zobaczył że jakiś typ sie czołga wiec postanowil mu pomuc.
To był Januż, ktory byl lekko podpity i czołgał sie do swojej Graszynki.

Gej na rowerzeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz