Prolog

9 0 0
                                    

Piętnaście lat minęło odkąd kiedy na świat urodził się bardzo dziwny człowiek.Ten sam człowiek piętnaście lat miał długie sesje z różnymi Panami.Dopiero po tych piętnastu latach mógł wyjść do ludzi,czyli mógł pójść wreszcie do lokalnego gimnazjum.Jego matka obawiała się nieco o niego,ponieważ wiedziała że był dość specyficzny.Nie chodziło o wygląd tylko o...no właśnie.

-Mamo,wychodzę.-Kobieta usłyszała chłopięcy głos,a po nim trzaśnięcie drewnianymi drzwiami.Matka umywszy gary po śniadaniu usiadła na czarnym jak smoła stołku barowym,który znajdował się zaraz przy blacie gdzie jeszcze się walały się deski do krojenia,noże i inne przyrządy do robienia jedzenia.

-Czy on sobie poradzi...?-Szepnęła smutno do siebie patrząc w stronę gdzie czarnych i dębowych drzwi,przez które kilka minut temu wychodził jej syn.Zakryła twarz dłońmi i westchnęła.-Boże,proszę...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 15, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Turkusowy ChłopiecWhere stories live. Discover now