Nie byli współlokatorami, ale blisko. Ich pokoje w akademiku były obok siebie, więc byli praktycznie sąsiadami. W nocy Jimin słyszał szelest pościeli, gdy Taehyung przewracał się na łóżku, co było jego zwyczajem. Albo kiedy zaspany, rankiem turlał się z łóżka na podłogę.Czasami późną północą siedzieli do siebie plecami i pukali w dzielącą ich ścianę, zadając sobie pytania bez słów.
Dwa uderzenia w ścianę: „jesteś tam?"
Trzy uderzenia: „śpisz?"
Cztery: „tęsknię za tobą"
Ale najczęściej rozmawiali w pokoju jednego z nich do późna, aż zasnęli razem w łóżku i wczesnym rankiem gramolili się, aby zdążyć na zajęcia, rozchodząc się na dwie różne strony kampusu: Jimin na wydział tańca, a Taehyung fotografii.
Tej nocy, kiedy Jimin zrozumiał swoje uczucia do Taehyung'a, zapukał dwukrotnie w ścianę i w otaczającej go ciemności, wstrzymywał oddech w oczekiwaniu na odpowiedź.
Ale żadna nie przyszła.
CZYTASZ
zdeptane marzenia (vmin ff)
Fanfiction→ Jimin i Taehyung poznali się ich pierwszego dnia szkoły podstawowej. Razem weszli w jej bramy ramię w ramię. Wiele lat później robią to samo, dołączając do szkoły artystycznej. Taehyung zamierza w końcu ujawnić swoje uczucia jego dziecięcej miłoś...