2~

2 0 0
                                    

Wtorek, godz. 05:30

*wchodzi mama do pokoju*

M: Iris! Iris kochana wstawaj! Nie udawaj!
I: Mnnnmmmn.. *bełkoty*
M: Jest siódma rano
I: CO?! *wstaje i biegnę do szafy, ubieram swój krótki kombinezon z bershki który niedawno kupiłam*
M: *śmieje się wychodząc z pokoju*
I: No jakby nie mogła mnie o 5 obudzić! Ugh! Może jakieś dodatki ? Dobra wezmę czarne scrunchies i bransoletkę na nogę. Dobrze że jestem wystarczająco chuda, że mogę się w tym kombinezonie pokazać.

Nagle patrzę na zegarek, a tam.. 6:30! No nie wierzę! Mami mnie oklamała! Ale to może lepiej..

Jakoś tak czas mijał więc wkoncu nadszedł czas. Schodzę na dół do kuchni o 7:15.

M: O, hej, teraz raczyłaś się przyjść?
I: Tak. *powiedziałam poddenerwowanym głosem biorąc swojego różowego kankena (plecak)

Wyszłam z domu jak najszybciej mogłam, zapomniałam wspomnieć że chodzę z moją siostrą do tej samej klasy ugh.. Po co mi ona tu?!

Wkońcu moja VSCO siostra wyszła z domu! Czekałam na nią dość długo, nie wiem czy się nie spóźnimy.

I: Amelka, wiesz że się spóźnimy?
Ami: No i co z tego?
I: Ale ty jesteś nieuk, egzaminy i poloneza za rogiem a tobie na lekcje nie chce się przyjść! *nawrzeszczałam na nią, po czym zaczęłam biec w stronę budynku szkoły*

Miałam wyrzuty sumienia że na nią nakrzyczałam.. Jest dopiero pierwszy dzień szkoły a ja się jej tak narzucam.. Jak wrócę do domu dam jej moje scrunchies jakieś. CZEKAJ.. JA NA KOGOŚ WPADŁAM!

Chwila trwała abym ogarnęła się, gdzie jestem i co robię. Wpadłam na blondyna, z unikatowymi, czarnymi oczami.
??? : Wszystko w porządku?
I: Yyy.. Jasne! Czemu nie?
???: Wpadłaś na mnie i nie wiem czy widzisz ale jakimś magicznym cudem znalazłaś się na moich kolanach..
I: O ja cię.. Przepraszam! - podniosłam się tak szybko jak tylko mogłam i pobieglam w stronę budynku szkoły..

Obok budynku znajdowała się dziewczyna, która rozdawała plany lekcji.. Podejdę, bo przecież nie wiem gdzie mam pierwszą lekcję.

??: Która klasa? 😅
I: 8b
??: Dobrze.. *daje plan*
I: Dziękuje Ci :) - uśmiechnęłam się i weszłam do szkoły, która okazała się ogromna.

Zerknęłam na plan lekcji i udałam się do swojej klasy. Niestety, nikogo nie kojarzyłam, więc postanowiłam że spróbuję się z kimś poznać. Podeszłam do niskiej dziewczyny.. Miała blond włosy, była . Wyglądała, jakby udawała szczęśliwą..

I: Hej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I: Hej.. Jestem Iris
??: Umm.. Co Cię do mnie sprowadza? Wyglądasz jak taka typowa VSCO Tik Tokerka, hahahah
Wkurzyla mnie bardzo, postanowiłam jej nagadać.
I: Słuchaj, to że mam styl VSCO nie ma nic do mojego charakteru. Wcale nie jestem eko, poprostu podoba mi się styl ubierania, a nie ich charakter. Która to wogóle klasa? - Dziewczyna-diwa nie mogła się ruszyć, była przerażona ale po chwili wydusila z siebie:
??: Ó.. Ós.. 8c..
I: CO?! Tamta babka dała mi zły plan! Już ja jej pokaże!! - Zaczęłam iść w stronę schodów, jednak gdy już powoli schodzilam, usłyszałam ponownie głos dziewczyny
??: Poczekaj!! Chodź no!
Wróciłam się z nadzieją, że mnie przeprosi za to, że obraziła styl VSCO.

??: Tamtym korytarzem *pokazuje* wzdłuż jest tablica z planem lekcji, możesz sobie zrobić zdjęcie..
I: Dzięki. Masz mi coś jeszcze do powiedzenia?
Dziewczyna bez jęknięcia przedstawiła się i wystawiła rękę, by się przywitać.
??: Jestem Pola, a ty?
I: I.. Iris.. - podałam jej rękę, i poczułam jakieś ciepło w sercu.. Czy ja się zakochałam?! To niemożliwe!
Pola: Muszę lecieć.. Jak coś, jestem Pola O*****, jak chcesz to dodaj na fejsie.

Powiedziała dziewczyna, po czym z gracją zaczęła wchodzić na następne piętro budynku.. Ja się chyba serio zakochałam.. Dobra, idę po ten plan lekcji..

______________Skip tajmm______________

Jestem po pierwszej lekcji z naszą wychowawczynią. Jest ona naprawdę fajna. Posadziła mnie z chłopakiem, na którego wpadłam na początku.. Pytał pytaniami typu: "masz kogoś na oku?" "jesteś zakochana?" "czy ty sama masz chłopaka?" "jakiej jesteś orientacji?" czułam, jakbym była na jakimś przesłuchaniu!

Na przerwie postanowiłam pójść do biblioteki aby zrobić samodzielnie quiz, jakiej jestem orientacji. Wyszło, że jestem.. Homo?! Niemożliwe! Muszę być.. Herero? Tak to się nazywa?

Gdy wróciłam do domu rzuciłam się na moje pudrowe łóżko tak szybko, jak mogłam. Wyszukałam na laptopie jakie są orientacje, ponieważ nigdy na ten temat z nikim nie gadałam. Uspokoiłam się gdy poczytalam to wszystko, nie wiem dlaczego mi wyszło że jestem homo. Jestem całkowicie biseksualna.

𝙵𝚛𝚒𝚎𝚗𝚍𝚣𝚘𝚗𝚎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz