Reduta Anona

287 22 2
                                    

śmieszkować nie kazano
wstąpiłem na działo 
i spojrzałem na pole
o ja pierdole XD
co się odjebało
artyleryji normickiej ciągną się szeregi
prosto długo daleko
i same bezbegi 
i widziałem ich wodza
przyszedł, mieczem skinął
i zginął. 
co za pech
dobrze, że zdech XD
wylewa się spod skrzydła bezbecji piechota
długą czarną kolumną
normicka miernota
nasypana iskrami watermarków jebzdzidy
jak sępy
chujowych obrazków w eter ślą zastepy.
>

przeciw nim sterczy ciemna, podpiwniczona
jak chuj bodzący dupę
reduta anona

PastyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz