11.

21 1 0
                                    

Sabrina: Ale jak to? Oplułeś go podczas rozmowy, pokłóciliście się?

Ludwik: Nie on... po prostu wyszedł....

Sabrina: No to kiepsko, moja matka też po prostu wyszła z więzienia, policji się to nie spodobało.

☆K O K A I N A☆ - TalksyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz