Ink znów walczył z Error'em jak to zwykle. Ink machnął swoim pędzlem z atramentem i zranił tym trochę Errora. Glitch związał atrament swoimi nickami a ten rozerwał je pędzlem. W końcu walka dobiegła końca. Atrament i błąd wrócili do voidu i weszli do domku. Domek na połowie był cały kolorowy a druga część była czarna w napisach "error". Dwie te postacie naprawdę się NIE lubiły. Dlatego praktycznie cały czas się kłócili. Ich wojny były często czasami w domu się bili Ink żucał w Errora fiolkami z farbkami a Error w niego niciami. Czasami nawet żucali w siebie pluszakami jakie tylko mieli. Ich walki były strasznie zawzięte czasami nawet się czuli jakby karabinami do siebie strzelali. Error był dla inka tak nie miły, że czasami rozrywał Inkowi jego rysunki. Niebyło łatwe ich życie szczególnie jeśli mieszkali razem.
Ink:Error przestań!!!!
Error się strasznie wkurzył i szukał wszystkich rysunków Inka żeby je rozerwać.
Err:NIE!!!
Ink szybko wyszedł z domu trzaskając za sobą drzwiami. Wezwał szybko blueberrego i Dreama żeby się spotkali tak też się stało spotkali się razem w underswap.
~ciąg dalszy nastąpi
YOU ARE READING
Errink
FanfictionCo Natcikk nie spodziewałaś się? TAK! To jest to o czym myślicie dokładnie!