Dzień z Ivanem

405 28 1
                                    

(PERSPEKTYWA MIKO)
*Wstaje z łóżka*
- Kolejny dzień...
- Pójdę coś porobić.
*Bierze laptopa*
- Hentajce nadchodze!
*puk, puk*
- Kto mi puka o 9 rano!?
*Otwiera drzwi*
(PERSPEKTYWA IVANA)
- No cześć koteczku~
(PERSPEKTYWA MIKO)
- P-Piesek?!
- Znaczy.. TFU! Czego chcesz zboczony psie!
- Po co taka agresja?
- Too.. Moge wejść?
- Nigdy psie!
- Proszee *robi oczy niewiniątka*
- Ehh.. Dobra, wchodź.
- Pooglądamy telewizję?
- Po co Iv-... psie?
- Przestań z tym psem...
- No dobra... *myśli Miko: Jestem za bardzo surowy dla niego...*
- Czemu jesteś smutny koteczku?
- C-Co? Nie jestem smutny
- Ej Miko... Pójdziemy do twojego pokoju?
- Nie!!
- Ja wiem jakie masz zamiary zboczony psie!!
- C-Co?! To nie prawda!
- Oczywiście zboczeńcu!
- Chciałem po prostu iść z tobą do pokoju aby poogladać coś na laptopie u ciebie...
- T-To mogłeś wcześniej powiedzie- Zaraz! A czemu nie możemy tu pooglądać?!
- Ee... no to tu pooglądamy hehe * drapie się za głową*
- Idiota...
- To ja pójdę po laptopa.
[...]
*Idzie za Mikołajem do pokoju*
*Zamyka pokój*
- P-Psie!! Co ty robisz!
- Psie!! Przestań!

]*Idzie za Mikołajem do pokoju**Zamyka pokój*- P-Psie!! Co ty robisz!- Psie!! Przestań!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


C.D.N hehe (Daj gwiazdkę aby mnie zmotywować aby zrobić następną część! ;D dzięki!)

Dzień z IvanemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz