Zapraszam do czytania i komentowania :P
- Młocie oddawaj mój telefon!- krzyknął Uchiha ganiając chłopaka po całym pokoju w skromnym mieszkanku blondyna.
-Hahaha! Nie!- odkrzyknął blondyn i niefortunnie potknął się o stołek przewracając go i siebie.
Sprytny brunet dobiegł do chłopaka i usiadł na jego biodrach przyszpilając go do podłogi.
-I co teraz mam z tobą zrobić?- spytał niebezpiecznie zbliżając się do jego twarzy.
-Pocałuj mnie ładnie, to może ci oddam- wyszeptał blondyn i oblizał usta.
Sasuke nie trzeba było dwa razy powtarzać, obejmując blondyna wpił się w jego usta, z początku kąsał i podgryzał, lecz szybko uzyskał pozwolenie w postaci rozchylonych warg blondyna, z którego skorzystał wsuwając swój język i powoli zaczepiając język chłopaka. Ręce czarnowłosego wkradły się pod koszulkę Uzumakiego ugniatając podbrzusze, następnie przeniosły się na rozporek powoli go rozpinając.
-Msbajcndjsga... - mamrotał Naruto odpychając od siebie natarczywe ręce oprawcy.- Sasuke, powoli. Mówiłem, że potrzebuję trochę czasu.
-Ale powtarzasz to już sześć miesięcy! Naruto, na co my czekamy do cholery?
-Myślisz tylko o jednym!
-Czy to jest takie dziwne, że chcę uprawiać seks z własnym chłopakiem, przecież znamy się od dwóch lat!- prychnął Uchiha układając swoje dłonie po obu stronach głowy chłopaka.
-No to prawda, długo ci zajęło podrywanie mnie- zaśmiał się Naruto.
-Dlatego z tym nie chcę tak długo czekać- wymamrotał Sasuke schylając się i kąsając szyję młodszego.
-Sasuke... Tutaj nie chodzi o Ciebie. Ja rozumiem, masz 19 lat i od dwóch lat żyjesz w celibacie, ale ja mam dopiero 17 i nie chcę jeszcze....no...- wymamrotał blondyn i zarumienił się.
-A co do tego ma wiek? A zresztą nie ważne!- krzyknął czarnowłosy podniósł się z chłopaka i obrażony udał się do kuchni sprawdzić na jakim etapie stoi ich kolacja.
Czarnowłosy poznał Naruto dwa lata temu, gdy ten rozlał na niego kawę wybiegając z kawiarni w środku rynku. Wtedy wcale nie było to śmieszne, kawa zalała jego najlepszy garnitur, w którym biegł na spotkanie rodzinne do restauracji obok. Warto dodać, że garnitur ten był wyjątkowo drogi. Niczego nie świadomy blondyn powiedział, że odda wszystkie pieniądze po wypłacie, wepchnął Sasuke do ręki swój numer telefonu i zwiał. Jedyne co wtedy zapamiętał czarnowłosy to był cudowny, błękitny kolor oczu chłopaka i złociste blond włosy. Dwa dni później nie wytrzymując już z natarczywymi myślami o błękitnookim chłopaku chciał zadzwonić, lecz okazało się, że razem z garniturem do pralni poszła też wizytówka, którą dostał tamtego dnia. Po tygodniu męczarni czarnowłosego, blondyn ponownie na niego wpadł, tym razem na szczęście niczego nie rozlewając. Uchiha zaprosił chłopaka na kawę pod pretekstem obgadania szczegółów ostatniej wpadki.
Naruto od razu wyznał, że nie wie, czy będzie go stać na taki drogi garnitur, a Sasuke łamiąc wszelkie swoje zasady zwyczajnie poprosił go w zamian pieniędzy, o wspólne spędzanie czasu. Spotykali się tak półtora roku, w końcu czarnowłosy odważył się zaproponować związek blondynowi, co ten przyjął z wielką radością natychmiastowo się zgadzając.
-Czego on się boi do cholery? Nie ufa mi? Jestem zbyt agresywny? Nigdy nie posunęliśmy się dalej niż pocałunki. Niedługo wezmę go siłą jak tak dalej pójdzie... Czy to dziwne, że moje hormony szaleją, za każdym razem gdy dotykam osobę, którą kocham?- myślał Sasuke sprawdzając miękkość kurczaka.
CZYTASZ
One- shoty SasuNaru
FanfictionBędę tu zamieszczać różne one- shoty, na razie tylko SasuNaru, ale zobaczymy jak to będzie wyglądać w niedalekiej przyszłości :) Na specjalne życzenie mogę stworzyć rozdzialik z jakąś inną parką :P