Piełwszy Dzień w Szkole

7 1 0
                                    

To pył nołmalny połanek.Jak sfykle fszyscy dziwnie sie na mje patżali,ale jósz to deko pszyfykuam. Jak sfykle zagadal do mje ten cfaniaczek z klasy usmej. Płubowałam go nastłaszyc rze umjem kałate ale mje wysimiał. Znofu mje udeszyl i wywalil wszystkie ksionszki z plecaka. Miałam teko dosci. Myslilalam o smienieniu szkouy ale to pyło niełealne. Mieszkauam bałdzo daleko od innyh szkuł i nie pyło morzliwosci óczyc sie kdzie indziej.
Zebłałam szybko ksionszki i poszedłam do damskiego tojleta.

-Bosz ale ten gosc mnie denełwuje -pofiedziala amanda do sfojej pszyjaciułeczki

-No megaa - żekua casandra

A to pył dopieło poczontek...

______________________________

Jak sfykle gty wyhodziuam z klasy ten dópek mje zaczepil. Nje moke pofiedziec,pył napławde pszystojny, ale i tak go nie lupiłam... A mosze jednak...
Te motyle f bszuchu...Nje...to tylko niesfiesze gołompki.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 09, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Fołeweł AłoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz