To był zwykły dzień 10.12 lekcje mijały jak zawsze ale przed biologią i doractwem zawodowym przytulałem się z prawie wszystkimi dziewczynami z klasy.Dziwiło mnie to bo nigdy tak dziewczyny się z nim nie przytulały ale przynajmniej czułem się trochę wyróżniony.12.12 pierwszą moją lekcją był wf graliśmy w ping ponga Nic ciekawego się nie działo grałem pare meczy trochę śmiechu było ale poza tym nic się nie działo.
Następna lekcją to fizyka jak zawsze beka na lekcji,słuchanie muzyki i granie w gry.Następna lekcją to doractwo zawodowe nic ciekawego poza tym że byłem u tablicy i było trochę beki.Następną lekcją był angielski na tej lekcji nikt nie miał zeszytu z tego powodu że pani na ostatniej lekcji zabrała nam zeszyty.Lekcja miała zresztą nic ciekawego.Ostatnimi dwoma lekcjami był polski poraz pierwszy w tym półroczu miałem zrobione zadanie domowe(połowicznie miałem)i niedostałem jedynki później pani włączyła "Śmierć Pułkownika" na rzutniku.Później mieliśmy pracę w grupach pracowałem z moim kolegą i 1 koleżanką bo z tą drugą mam spine do teraz przez to że na przerwie przed dwoma polskimi czytałem jej książke na głos i przez to że spotykałem jej ręki dla beki ale jej się to niepodobało.Łał 235 słowa to dla mnie coś jeżeli nie pasi ci coś to eluwina z tego miejsca nie no żarcik jak coś jest nie tak to pisać bo nigdy nie pisałem książki.Kolejna część powinna być jutro ale wam tego nie obiecuję.
CZYTASZ
💖moje życie💖
Short StoryDo napisania tej książki zainspirowały mnie 2 przyjaciółki które też mają swoje książki