Kiedyś byłam normalnym człowiekiem. Znów bym chciała być. Ale to co kiedyś uczyniłam, nie zniknie z mojego życia. Nie ważne jakbym chciała, moja normalność juz nie wróci.
Nigdy.
Chciałabym wiedzieć jak żyją normalni ludzie. Jak myślą, jak się czują, co oglądają w telewizji i co robią w internecie.
Ale nadal nie powiedziałam jak zostałam pojebem.
To zaczęło się w 6 klasie. Gdzieś tak na początku.
Zaczęłam oglądać anime.
Było to Tokyo Ghoul, moje pierwsze anime, moja pierwsza miłość - Kaneki Ken. Od tego wszystkiego zaczęła się karuzela spierdolenia. Zaczęło się od anime, później była manga, a później inne anime. Ale to jeszcze nie koniec.
Kpop.
O tak. Moment w którym zaczęłam słuchać BTS (i w sumie tylko tego jak ktoś coś poleca to piszcieXD), w połączeniu z anime dało coś, czego po prostu słowami się nie da opisać.
W przeciągu tych kliku lat, w moim życiu przewinęło się więcej fandomów, między innymi z Undertale'a Fnaf'a i wiele innych których na obecną chwilę nie pamiętam.
Ostatnio z koleżanką liczylysmy ile godzin przeznaczyłyśmy na anime. Mi wyszły 4 dni z kawałkiem ciągłego oglądania anime(mam nadzieje ze wiecie o co chodzi. Ze zliczenie wszystkiego i wyszło tak ze jakbyśmy oglądały tak jakbyśmy ogladylysmy bez przerwy).
Oprócz anime i kpopu do mojego mojebaństwa dorzucili się jeszcze moi przyjaciele, których kocham i dzięki nim śmieje się z byle gówna i odwala mi częściej niż powinno.
To historia jak zostałam pojebem
Dziękuję
Don
(JEBAĆ ORTO!)
CZYTASZ
jak zostałam pojebem
Non-Fictionlol Idk dla beki nie musicie tego czytać XD (może kiedy będzie okładka. Pisze to o 2 w nocy)