🏐Prolog🏐

120 2 0
                                    

   Niestety, życie bywa...dziwaczne?  Ja bym tak tego nie nazwała. Nie normalne  a nawet może być zbyt szalenie zbuntowane!
   Ale najlepiej jakbym o tym nie wiedziała.

No cóż ,skończyły się wakacje i moje drugie ja..odeszło w dal a na tą chwilę przyszło męczące nauką usposobienie.

Kiedy tak przyglądam się w lustrze.. Jest najgorzej na świecie!?
   A co za tym idzie?
  Cholera!!!  Nie nawidzę spódniczek ani też sukienek! Jaki debil wymyślił takie rzeczy?
Koszula nie wyprasowana wepchnięta w spódniczce. Guziki górne odpięte. Marynarka za ramię, podkolanówki i buty czarne na zmianę.
                         Co za koszmar.
    Dla innych może wydawać się, że wychowuje się w jakieś zwariowanej rodzinie. Nie..po prostu lubię coś co mi pasuje i chodzę po swojemu. Kiedy uznaje że już jest dobrze schodzę po schodach na dół do kuchni zerkają, która jest godzina. Aż wytrzeszczam oczy. Zaraz się spóźnię!!.

Nigdy nie jadam śniadań. Więc biorę telefon w kieszeni słuchawki do uszu, włączam muzykę i wybiegam z domu zapominając plecaka wracając się znów do domu. Świetnie.

Akademia w nowej szkole a mnie już na niej nie ma!  Nie wiem nawet do jakiej klasy mam się udać. Pełno tutaj starszych osób. Nie zapytam ich bo pewnie i tak mnie bedą mieć gdzieś... Chociaż czekaj. Kiedy przemierzam korytarz mojej nowej szkoły ustępują dla mnie drogę. Ciągle coś szepczą. Świetnie jestem po raz kolejny tematem do rozmów. Nie wiem jak to robię ale znajduje po 10 minutach moją nową klasę. Chodzę do 1-5. Nie wiem jak wtedy zrobiłam to w gimnazjum ,ale miałam bardzo dobre oceny. Ogólnie rzecz biorąc miałam chodzić do Aoba Johsai... Ale za daleko. Niestety wybrałam Karasuno. No dwie minuty drogi. I tak zapewne będę się spóźniać. Wzorowa uczennica, która się spóźnia. Co za przypadek.

Moja klasa jest przygotowywana już na studia. Może to będzie bardzo wysoka poprzeczka? Kto nie skacze nad ogniem ten tchórz... Więc.. Czemu by nie?

Siadam w ostatniej ławce przy oknie. Na szczęście nie muszę nosić okularów. Bo w tej klasie to tylko noszą okulary. Tam nauczyciel się przedstawia.. I takie niezbędne rzeczy. Kiedy uczniowie pomiędzy sobą się poznawają zauważam, że jest tutaj więcej chłopaków niż dziewczyn. A no tak dziewczyny są wszystkie według nich głupsze... Kiedy przychodzi na mnie kolej jestem rozkojarzona. Nagle wstaje i się wypowiadam na swój temat.

-O-hayo jestem Miikiko Eien. Pochodzę z Rosji.. Ale wychowałam się w Japonii. Moimi zainteresowaniami jest uczenie się i ewentualnie słuchanie muzyki.

Siadam w ławce a wszyscy tutaj zgromadzeni są do mnie zwróceni. Specjalnie zamykam oczy aby ich ciekawych spojrzeń nie widzieć. Wolę jak jestem niewidzialna ale tutaj jest inaczej... Co za koszmar. Tak tak... Liceum.. Hormony.. Dojrzewanie..

Kiedy zadzwonił ostatni dzwonek,wracam do domu. Nie wiem jak od jutra będę funkcjonowała w tej szkole. Myślałam chociaż , że w liceum ominie mnie wf ale się rozczarowałam. No cóż nadzieja matką głupich.

Zakończony dzień pierwszy moją katastrofą! Jakie tutaj są ludzie... Nigdzie nie można zaznać spokoju. Nawet w damskiej toalecie. Wszędzie są ludzie, którzy ci zazdroszczą no nie wiem... Wszystkiego?!

Wychodzę na podwórko odetchnąć świeżym powietrzem. Zmierzam w kierunku wyjścia obok sali gimnastycznej, ale przykuło moją uwagę piski sportowych butów.. Komu aż tak zależy grać lub coś robić? Oczywiście że nie mi ,a temu nienormalnemu. Zmierzam w kierunku widząc mojego wroga.

Siatkówkę.

🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐

Nareszcie opowiadanie o moim kolejnym ulubionym anime. Aż mnie skręcało gdy myślałam aby tego nie napisać. Mam nadzieję że kolejne opowiadanie będzie na plus. Tutaj zdjęcie Miikiko. Jakby ktoś chciał ją bliżej poznać to pisać śmiało 😉.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Siatkarka Z Anime🏐Haikyuu!🏐Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz