❤Kirishima Eijirou - Scenariusze❤ zawieszone na bardzo długo

2. 2 Spotkanie - Dołączenie Do Klasy

- 1a, 1a. Gdzie jest ta 1a?! - zapytałaś samą siebie, szukając swojej klasy.
Nigdy wcześniej nie byłaś w żadnej szkole, więc twoja orientacja w takich miejscach była jak ślepego kreta na świeżym powietrzu (Zuzu mistrz porównań XD).

W końcu po parunastu minutach stanęłaś na przeciwko drzwi prowadzących do twojego "nowego życia", jako uczennicy. Bardzo się ekscytowałaś tym, że nareszcie będziesz chodzić do szkoły jak normalni nastolatkowie.

Otworzyłaś drewniane drzwi, przy których znajdowała się tabliczka z numerem i literą klasy. Twoim oczom ukazała się już całkiem spora grupka osób. Podeszłaś do jednej z ławek pod ścianą i odłożyłaś swoją torbę. Nagle podbiegła do ciebie różowoskóra dziewczyna z wielkim uśmiechem na twarzy.

- Hej! Jestem Ashido Mina, a ty? - zapytała.

- Jestem Raioto (T/I), miło mi - powiedziałaś również się uśmiechając.

W środku czułaś lekki stres przez to, że nigdy nie nawiązywałaś żadnych znajomości. No, Kirishima był jedynym wyjątkiem, ale o dziwo przy nim nie czułaś się w żaden sposób niekomfortowo.

- Właśnie, będę musiała go poszukać - pomyślałaś.

- Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze współpracować! - krzyknęła dziewczyna.

Bardzo zaimponował ci entuzjazm Miny i cały stres nagle uleciał. Już czułaś, że ją polubisz.

Potem podeszły do was jeszcze inne dziewczyny, które przyszły do klasy. W pewnym momencie przez wielkie drzwi wszedł czerwonowłosy chłopak, który wydał ci się dość znajomy. Od razu podszedł do grupy chłopaków nawet nie patrząc na was. Postanowiłaś zignorować dziwne uczucie znajomości tego chłopaka i dalej cieszyć się konwersacją z nowymi koleżankami.

Po kilku minutach wszedł zielonowłosy chłopak, za którym weszła pewna brunetka. Chwile porozmawiali, aż nagle obydwu z nich spojrzało wystraszonym wzrokiem w stronę drzwi. Okazało się, że leżał tam wasz wychowawca - Eraser Head. Gdy wstał, zaczął mówić o marnotrastwie czasu, by później się przedstawić. Gdy już wszyscy się uspokoili, pan Aizawa kazał wyjść na boisko w strojach treningowych.

- Jak myślisz, co będziemy robić? - zapytała Mina, podczas przebierania się w szatni.

- Nie wiem, ale może jakieś ćwiczenia na sprawdzenie naszych umiejętności - podałaś przykład.

- To wsumie by się zgadzało, kero - powiedziała Tsuyu.

Gdy już się przebrałyście i wyszłyście na plac, chłopacy już tam czekali. Czerwonowłosy gdy cię zobaczył próbował powstrzymać widoczne zdziwienie twoją obecnością. Udawałaś, że tego nie widzisz i razem z Miną ustawiłyście się z tyłu.
Aizawa gdy zobaczył, że wszyscy są, zaczął mówić.

- Dobra, a teraz Bakugou i Raioto chodźcie na środek. Jako, że jesteście najlepszą dwójką na egzaminie, zaprezętujecie pierwsi swoje umiejętności - rzekł nauczyciel.

Zaczęłaś się przeciskać przez swoich kolegów z klasy. Gdy stanęłaś na środku, podszedł do ciebie pewien blondyn.

- Bakugou, ty pierwszy - powiedział czarnowłosy.

Cofnęłaś się kilka kroków, aby czerwonooki miał więcej przestrzeni.

- SHINEEEEE! - krzyknął chłopak i rzucił piłką wywołując wybuchy.

Gdy piłka już opadła na ziemię, licznik wskazał

- 705.2!? - krzyknęli uczniowie.

- Raioto, twoja kolej - zaprosił cię nauczyciel.