Mina jak zawsze była w swojej kawiarni, którą sama otworzyła. Od dziecka marzyła o tym, aby mieć takie swoje miejsce, gdzie klienci czuliby się jak w domu. Dlatego też, kawiarnia było urządzona dość przytulnie. Krzesełka i stoliki były w kolorze ciemnego brązu, a obrusy białe w jasno niebieskie kwiatki. W wazonach, które też były w kolorze jasno niebieskim znajdowały się zawsze świeże i pachnące kwiaty. Wzrok przykuwał sporych rozmiarów kominek, który dodawał uroku temu miejscu. Lada była w tym samym kolorze co stoliki, a na niej również znajdował się obrus. Chodź środek kawiarni nie był duży i nie było tam dużo stolików, to i tak do kawiarni przychodziło mnóstwo osób. Nawet kilkadziesiąt klientów na dzień. Aby obsłużyć wszystkich klientów, Minie pomagały trzy pracownice - Sana, Momo i Tzuyu. Nie były tylko jej pracownicami, a były również jej przyjaciółkami. Wszystkie trzy były radosne i pełne energii.
Niedługo miał być nowy rok. Mina od zawsze chciała zmienić coś w swoim życiu, by nie było one tak monotonne jak teraz, a nowy rok był na to dobrą okazją.
Pewnego wieczora, gdy Mina już miała zamykać, przez szybę od drzwi dostrzegła drobną dziewczynę siedzącą na ławce. Miała ona krótkie bląd włosy, a jej twarz bardziej przypominała twarz dziecka niż kogoś dorosłego. Myoui zastanawiała się, co taka dziewczyna robiła sama wieczorem bez żadnej krótki czy chociażby grubszego swetra. Nie zastanawiając się długo, ubrała kurtkę, a drugą wzięła aby ogrzać nią blondynkę. Mina niepewnie podeszła do dziewczyny i wręczyła kurtkę.
- Cześć, jestem Mina, a ty jak masz na imię? - dziewczyna spojrzała na Myoui i lekko przerażona wzięła od niej nakrycie.
- Jestem Chaeyoung - odpowiedziała cicho.
- Dlaczego siedzisz tu sama, a dodatkowo bez żadnej kurtki? Nie lepiej iść do domu?
-Ja nie mam domu - odpowiedziała bez żadnego wyrazu. Mina nie wiedziała co zrobić. Z jeden strony nie chciała jej tu zostawiać, bo było naprawdę zimno, a z drugiej zaś nigdy nie wpuszczała do domu nieznajomych, ale w tym wypadku zrobiła wyjątek.
- Wiesz, ja mieszkam sama. Widzisz tę kawiarnię? - zapytała pokazując na nią palcem - należy do mnie, mieszkam tuż nad nią.
- To dlaczego nie poszłaś do domu, tylko teraz tu ze mną siedzisz?
- Nie pozwolę ci tak tu marznąć. To jak będzie? Wejdziesz? - Chaeyoung przez chwilę się wahała, ale wizja spędzenia czasu w ciepłym mieszkaniu w dodatku z takim kimś jak Mina była lepsza niż dalsze siedzenie ma mrozie. Chae uśmiechnęła się do Miny i wstała z ławki, a Myoui zaprowadziła ją do swojego domu. Był on urządzony w sposób podobny jak kawiarnia. Mimo że był mały, miał w sobie pewien urok.
- Rozgość się w salonie, a ja zrobię coś do jedzienia - powiedziała Mina i zniknęła w kuchni, a Chaeyoung udała się do salonu. W tym pokoju znajdowała się bardzo miękka sofa, a na przeciwko niej był telewizor. Na środku pomieszczenia znajdował się mały stolik kawowy. Po chwili do salonu weszła Mina z dwoma miseczkami pełnymi ramen. Dziewczyna postawiła jedną z nich na stoliku przed blondynką. Po skończonym posiłku Mina zaczęła skakać po kanałach w telewizji w poszukiwaniu czegoś co mogło by je interesować.
- A powiesz mi dlaczego wylądowałaś na ulicy? - zapytała Myoui przerywając niezręczną ciszę między nimi.
- Wiesz, nie lubię o tym mówić...
- Przepraszam, nie chciałam cię urazić - Mina przytuliła Chaeyoung. Blondynka była zaskoczona, bo nigdy nikt jej nie przytulił, a Mina ledwo ją znała. Mimo że Chae nie wiedziała wcześniej jak to jest, gdy ktoś cię przytula, teraz czuła się inaczej. Jakby szczęście napełniało ją od środka. Przez resztę wieczorku dziewczyny rozmawiały na przeróżne tematy. W swoim towarzystwie czuły się nadzwyczaj dobrze. Nazajutrz Mina zaproponowała Chaeyoung pracę w kawiarnii, a ta zgodziła się. Myoui dała Chae jakieś swoje ubrania i zaprowadziła na dół.
- Otwieramy o 9, a zamykamy o 19. Gdy do pracy przyjdą pozostałe dziewczyny, wszytko ci pokażą - Mina uśmiechnęła się do Chaeyoung, a blondynka oddała gest. Po niedługim czasie w pracy zjawiły się Sana, Momo i Tzuyu, które jak zawsze były pełne energii.
- Słuchajcie, to jest Chaeyoung i od dziś będzie z nami pracować. Bądźcie miłe i pokażcie jej wszytko co i jak, a ja znikam, bo mam załatwinia na mieście - Mina jak najszybciej się dało, udała się do samochodu i pojechała rozwiązać parę spraw.
- Miło nam cię poznać Chaeyoung - zaczęła Momo - ja jestem Momo, a to są Tzuyu i Sana - wskazała na pozostałe dwie dziewczyny, które ciepło uśmiechnęły się do niej, a Chae również się uśmiechnęła.
- To może Tzuyu pokaże ci wszystko, a my już otworzymy, bo dochodzi 9 - dodała Sana, a wszytkie posłusznie wykonały polecenie.
Szkolenie Chaeyoung było zbędnę, ponieważ dziewczyna doskonale wiedziała co ma zrobić. Tzuyu była w niezłym szoku, ale cieszyła się, że może zająć się swoją pracą.
Po skończonym dniu Sana, Momo i Tzuyu poszły do domu, a Chaeyoung zamkła kawiarnie i udała się do mieksznaka Miny, której jeszcze nie było.
Czuła się źle z tym, że Mina i dziewczyny są dla niej takie miłe, a ona musi zrobić wszystko, aby ta kawiarnia została zamknięta, bo tak chciał jej prawdziwy szef. Chaeyoung tak naprawdę miała dom i prace. Pracowała ona w konkurencyjnej kawiarnii, która nie cieszyła się zbyt dużym zainteresowaniem, więc jej pracodawca kazał jej zrujnować interes Miny. Początkowo dziewczyna nie chciała się zgodzić, ale w końcu uległa.
Dni mijały, a Chaeyoung i dziewczyny jescze bardziej się ze sobą zaprzyjaźniły. Codziennie wieczorem pracodawca Chae dzwonił do niej i pytał czy jego plan się udaje, a dziewczyna odpowiadała mu, że to jeszcze nie odpowiedni moment, a tak naprawdę nie chciała tego robić. Postanowiła więc zniknąć z życia Miny tak nagle, jak się w nim zjawiła. Sama bardzo zżyła się z dziewczyną i nie chciała jej opuszczać, ale tak kazało jej sumienie.
Dzisiaj był ostatni dzień tego roku. Sana organizowała u siebie imprezę, na którą zaprosiła również Chae, ale ta postanowiła odejść.
Gdy Miny nie było w mieszkaniu, Chaeyoung je opuściła. Kiedy Myoui po powrocie zorientowała się, że blondynka zniknęła, była bardzo smutna. Bała się, że dziewczynie mogło się coś stać, ale potem zobaczyła, że na stole leży karteczka informująca o tym, żeby Mina jej nie szukała, bo i tak nic jej to nie da. Załamana Mina zaczęła się przygotowywać na imprezę u Sany, bo sądziła, że dobrze jej to zrobi.
Tymczasem Chae żałowała, że kiedykolwiek zgodziła się na takie coś. Ona również cierpiała, ponieważ poczuła do Miny coś więcej niż tylko zwykłą przyjaźn.
Na jakąś godzinę przed nowym rokiem, postanowiła, że musi do niej wrócić chodźby miała jej powiedzieć całą prawdę. Zanim jednak udała się do domu Sany, najpierw poszła do swojego szefa powiedzieć o tym, że odchodzi. Pracodawca nie przejął się tym zbytnio, bo uważał, że dziewczyna i tak nie znajdzie pracy nigdzie indziej i wróci do jego kawiarni prędzej czy później. Po zwolnieniu się nie zostało jej nic więcej, jak tylko odszukać dom Sany, a następnie znaleźć w nim Minę. Zegar wskazywał 23:55, Chaeyoung chciała zdążyć jeszcze przed północą. Gdy znalazła dom Sany, była godzina 23:58, czyli zostały jej już tylko 2 minuty. Weszła do środka i zaczęła szukać Miny w tłumie osób. Ostatecznie znalazła ją na balkonie.
- Mina! - krzyknęła i wtuliła się w nią, a ta oddała gest.
- 10... - tłum osób zaczął odliczać sekundy, które zostały do północy.
- Mina ja chciałam cię przeprosić, że nie powiedziałam ci całej prawdy - dziewczyna mówiła to w bardzo szybkim tempie.
- 9...
- Nie rozumiem
- 8...
- Tak naprawdę to byłam z konkurencji
- 7...
- Maiałam zniszczyć twoją kawiarnie
- 6...
- Ale nie chciałam tego robić
- 5...
- Mój szef mnie do tego zmusił
- 4...
- Przepraszam. Nie zrobiłam nic złego w twojej kawiarni
- 3...
- Bo nie chciałam
- 2...
- A dodatkowo, zakochałam się w tobie - blondynka powiedziała to wszytko jednym tchem. Myślała, że Mina jej tego nie wybaczy, a tymczasem...
- 1...
- Ja w tobie też - powiedziała Myoui i czule pocałowała blondynkę. Mina od zawsze chciała, aby jej świat się zmienił. Udało jej się to za sprawą pewnej drobnej dziewczyny.Koniec
Z racji tego, że dzisiaj sylwester to chcę wam życzyć wszystkiego co najlepsze i szczęśliwego Nowego roku ♥️
CZYTASZ
New year with you
FanfictionMina prowadzi kawiarnie, gdzie pewnego dnia zatrudnia uroczą blondynkę, ale czy napewno blondynka ma dobre zamiary?