dziki opanowały planetę ziemię i przejęły wszystkie miasta. ci co przeżyli muszą stawić czoło potężnej cywilizacji dzików i odzyskać to co im zabrano. Corey wraz ze swoim towarzyszem Jim'em musi odnaleźć zaginionych
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
ta koza jest symbolem klanu do którego na leże ja i mój towarzysz oraz przyjaciel Jim z klanu kozy . była jeszcze jedna dziewczyna Magda , miała delikatne rysy twarzy i była jedną z nas. Pewnego razu kiedy ja z Magdą szliśmy po lesie nagle napadły na nas dziki które były uzbrojone posiadały broń palną oraz maczety.
dzik zapytał mnie - co wy tu robicie to teren lorda ash'a
ja na to - my tak po prostu spacerujemy
- tak po prostu z ładną dziewicą ? - spytał dzik
a co ci do tego ? - powiedziałem w wkurwionym tonem
jak śmiesz do mnie tak odzywać dupku , po za tym ona będzie nową żoną dla lorda ash'a - powiedział dzik
ja zastawiałem się kim jest ten lord ash i czemu chce moją przyjaciółkę za żonę oraz dlaczego kurwa nie mogę swobodnie chodzić po lesie , jest jakieś pieprzone prawo które wymaga zezwolenia czy co ? nagle dzik zaczął się wkurwiać tak że zrobił się czerwony i powiedział -
czy ty na serio nie znasz lorda ash'a - nie - odpowiedziałem konkretnie
lord ash to nasz król , włada siedmiu kontynentów który do prowadził cywilizacje dzików do przełomu dzięki niemu posiadamy broń , ale niestety król nie ma kogoś to by z nim rządził. Król szuka miłość , a twoja kobieta nadaje się wręcz idealnie na kandydatkę.
Co ty pieprzysz ? - powiedziałem ja
Ty !!!! Jak śmiesz - powiedział wyciągają broń
Ja również postanowiłem to zrobić. Jedną z ciekawszych rzeczy jestem z Jim nie licznych osób która ma broń w klanie. Dostęp do jakiej kolwiek broni jest prawie nie możliwy dla człowieka , ponieważ dziki zaprały wszystkim narzędzia do obrony. I tak nie przedstawiłem się , jestem corey dowódca klanu kozy i nie jestem do końca człowiekiem , tak nie przesłyszeliście jest gadziną z charakterem ( nie żadnym reptylem ) a traperem szlachetny posiadającego swojego towarzysza paul'a waża oraz mojego zastępcę jak i przyjaciela jim'a . Skoro nakreśliłem coś o sobie , to teraz powiem co się wydarzyło dalej.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Corey
Dzik wyciąga maczetę i zaczął szarżować , w tedy ja wyciągam pistolet 45mm i zaczynam strzelać. Kulka trawa w kolano dzika i zaczyna upadać przy okazji zdzierają futro w raz ze skórą. Dzik próbuje się podnieść chwiejąc się i w końcu wstał i krzyknią
Ty !! Jak śmiesz posiadać broń ludzie mają zakaz jej posiadania - dzik Ledwo się trzymał na nogach. Nie miał już oka , więc widział tak na pół. Futro walało się po lesie jak zaraza , a twarz dzika była cała we krwi. Z kolana wystawała kość . Ja musiałem mu wytłumaczyć że nie jestem człowiekiem. Dzik był zdziwiony i mnie spytał:
To czym kurwa jesteś
Ja na to - traperem szlachetnym jedną z ras gadzio podobnych ( nie żadnych reptyli wy tępe pustaki )
Dzik był w szoku że jego pan w zakazie nie mógł uwzględnić gadzin bo pewnie w stolicy jamimorze ( tak nazwa pochodzi od pewnej pani poseł która powiedziała takie słowa w czym człowiek XXI jest lepszy od dzika ) poza tym mają swoje pieprzone bóstwo o nazwie jachira* niestety pozostałe dziki porwały Magdę , a sam dzik się zaśmiał i zadeklarował że jeszcze tu wróci.
Wróciłem do obozu i odrazu poinformowałem Jim'a który pod moją nie obecnością zajmował się paul'em
Co się stało Corey ? - spytał mnie Jim .
Magdę porwały dziki - odpowiedziałem .
Jak to ? I Po co tym świnią Magda ? - Jim zastanawiał się .
Jeden z tych surwieli powiedział mi że idealną kandydatką na żonę dla lorda ash'a - ponownie odpowiedziałem Jim'mowi.
Nie mogłem tego tak zostawić , więc poinformowałem wszystkich o tym zdarzeniu
Słuchajcie moim kambracia właśnie byłem światkiem tego że Magda została porwana przez dziki i zabrana do jachimora i będzie kandydatką na żonę nie jakiego lorda ash'a , więc postanawiam dać rozkaz znalezienia Magdy , ja również będę brać udział. Pójdę z Jim'em i paulem do jachimowa.
Nagle podniósł dłoń jeden z żółtodziobów fankier i krzykną
Magda porwana!! I to przez dziki !!! I do tego jakiś lord chce ją za żonę , ja na to nie pozwolę idę z tobą corey
Ty naprawdę chcesz iść ze mną ? - spytałem
Tak - odpowiedział fankier
Najpierw musisz ukończyć szkolenie z posiadania broni - powiedziałem
No dobra jak mam zapić te świnie to muszę nauczyć korzystać z broni - powiedział fankier
Co żeś myślał ? Że od tak cię wezmę ? Jeśli nie chcesz zginąć to jakie nauczę zaczynając od broni białej - dodałem
Ty będziesz mnie uczyć ? - zapytał fankier
Tak - odpowiedziałem
Dodałem też wraz Jim'em na przemian w końcu Jim również posiał broń zarówno białom jaki i palną
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Jim
Ja z Jim'em wróciliśmy do naszej siedziby rzuciłem torbę zdąłem płaszcz i powiesiłem na wieszak. Jim zastanawiał się nad tym dlaczego dziki zabrały Magdę i dlaczego lord ash chce ludziom żonę czyżby nie było ładnych loch czy jak ? Usiadłem na krześle zacząłem prace nad projektem maski oraz nowego uzbrojenia zwłaszcza dla młodego ( rzecz jasna maska jest dla mnie ) co jakiś czas w trakcie walki z dzikami zbieram kły z martwych już osobników ( nie mam fetyszu ) kły są potrzebne do zrobienia broni którą nazywam chwyt do jej zrobienia potrzebne są długa i gruba gałąź oraz trzy wspomniane wcześniej kły dzików nie bez powodu istnieje taki wiersz dzik jest zły , dzik ma bardzo ostre kły wiersz któremu mówisz każdemu dzieciakowi jako przestroga przed dzikiem , wiesz jest prawdziwy , bo dzik jest masywnym zwierzęciem , a jak się odpowiednio rozpędzi to może przedziurawić udo ,a nawet cię zabić. Obecne dzik stoją na dwóch kopytkach i stały się bardziej inteligentne , ale jedno się nie zmieniło wciąż szybko się rozmarzały i kiedy jeden dzik ginie to rodzi się sześć takich.
Do mojego zacisza przychodzi fankier i pyta kiedy zaczynamy szkolenie , ja odpowiedziałem że za chwile. Ja dokańczałem dla niego chwyt by chłopa mógł być szkolony z broni.