Zaczynając bez zbędnego pierdolenia. Dzień jak co dzień u Jacoba... Taaa Jacob. Był rutyną jaką każdy młody i piękny nastolatek przechodził. Początki dnia wyglądały jakby żyć mu się nie chciało, tak jakby. Wstaje o 6.. sorry wstaje po 7, lecz nigdy nie było tak jakby wstał z ochotą do życia, zawsze otwierał oczy, gapił się w biały sufit i czekał aż ktoś za niego wyłączy brzęczący, piszczący budzik. W każdym bądź razie wstał.. Na lewej nodze. Na półkach leżały medale, puchary, dyplomy i co najważniejsze duma.. Podłoga była zasyfiona sraj taśmą od marszczenia wieczorami freda na widok lasek z pornhuba. Na fotelu ciuchy śmierdzące potem i fajkami. Komputer który był włączony całą noc z GTA 5. Telefon za wibrował, w końcu sięga po niego i przegląda fejsa. Tu jakieś laski 9/10, myśli sobie, takiej sztuki nigdy nie zaliczę, lecz pała mu stała na sam widok dziewczyny w ubraniu na którym wypięła dupę dla lajków.
Nagle ziomuś napisał:
Damian - Ej stary, ty pamiętasz co żeś odjebał?
Było to po ostrej imprezie na której nic a nic nie pamiętam..
Jacob - Ledwo co wstałem i łeb mnie boli.
Damian - Obracałeś laski 9/10, tańczyłeś jak małpa, rozjebałeś typowi ryj, a ochrona nie mogła cie z klubu wyjebać bo zamknąłeś się z laską w kiblu i jęczała jakbyś jej dwa kutasy w dupe wsadzał! A gdy psiarnia przyjechała to skakałeś im na radiowozie jednocześnie lałeś na nich jakbyś miał wyjebane haha
Jacob - Co proszę? Ja nic nie pamiętam!
Damian - Nie no bekę walę ziomuś.. Ty rzygałeś jak kot.
Uświadomiłem sobie jakiego mam zjebanego ziomka. Wreszcie czas się ubrać, zszedłem na dół do kuchni i zawsze moja matula kochana robiła mi naleśniki z nutellą. Było pyszne! Dzięki mamo! (Czaisz typu 18 lat) Zamiast samemu sobie zrobić wolał być mami synkiem. Wreszcie czas do szkoły, wsiadam w furmanę i jazda. W szkole jak zwykle spóźniony na lekcje, siedziałem w telefonie, wyjebane co facetka gadała, jedynek miałem od chuja się tym nie przejmowałem.. Najważniejsze było to aby wrócić na chatę i odpalić kompa. W końcu wypuścili mnie wcześniej ze szkoły i pisze do mnie Martyna. (To moja dziewczyna) Ahh moja kochana Martynka, nie wyobrażam sobie życia bez niej, kocham ją jak nigdy, zawsze poświęcałem dla niej mało czasu, czasem ją wyzwałem od pączusiów, ale z jednej strony to nawet zabawne, tylko nie dla niej.. Niestety. Zawsze było tak że to ona się obrażała jeżeli zażartowałem sobie z niej.. Ale mniejsza napisała do mnie że dziś się nie widzimy bo niema ochoty i musi się uczyć cały dzień, to z drugiej strony pomyślałem że więcej czasu będzie dla mnie, no spoko opcja. Po lekcjach wsiadam w furmanę i jadę w chatę. W domu jak zwykle matula kupiła mi polędwicę sopocką którą mega ubóstwiam <3 Jebnąłem plecak w kąt i odpalam GTA 5. Dwie godziny grania mnie strasznie przymuliły, zaczęło mi się nudzić, w końcu nabrałem ochoty porozmawiać z moim skarbem. Zapytam jak idzie nauka i w ogóle. Dzwonię.. Nic.. Nie odpowiada, to mówię spoko lecę oglądać netflixa. Akurat musiałem dokończyć sezon to wychodzi na to że więcej czasu poświęcę na oglądanie. Była 1 w nocy czas iść spać, patrzę dzwoni do mnie Martyna, pewnie chce mi powiedzieć dobranoc koteczku śpij słodko buziakiii. Ahh te kobiety potrafią sprawić żeby sen był przyjemny. Odbieram i słucham.. TO KONIEC. To był cios w serce. Próbowałem zrozumieć ale bez skutku, powiedziała że mnie zdradziła z innym. Ale dlaczego? Ale jak? Przecież ją kocham? Jak mogła mi to zrobić? Przecież nic nie zrobiłem! Byłem w szoku, rozłączyła się.. Nic nie dała mi zrozumieć, powiedziała tylko że to ja jestem temu winny.. Ale dlaczego? Nie znałem odpowiedzi.. Nagle ziomuś napisał do mnie:
Damian - Mordo, ty wiesz że ta twoja szlaja się z innym po kinach i pizzach?
Jacob - Zerwała ze mną.

CZYTASZ
NO EXCUSES
Historia CortaBył chłopak, który nie brał życia na poważnie, wszystko potrafił zjebać, nie miał żadnych ambicji ani celów. Lecz po czasie gdy dojrzał i zrozumiał że straci swoją miłość, wziął się w garść, lecz aby osiągnąć cel musi przejść próbę męki jaki świat m...