Pamiętasz gdy jako dziecko kochałeś zabawy na świeżym powietrzu od rana do późnego wieczora? Każde dziecko w okolicy biegało po polanach, podwórkach, boiskach lub placach zabaw, jednak nawet nie myślały by zbliżyć się do lasu.
Ponad trzy hektary terenu gęsto porośnięte drzewami z jedną główną ścieżką i tysiącami małych dróżek ukrytymi między starymi drzewami, głównie świerkami, dębami, sosnami, brzozami i modrzewiami, niezliczoną ilością krzewów lub schowane w gęstych trawach. Gdzieś w głębi stary powojenny cmentarz - pamiątka po pierwszej wojnie światowej i częściowo po drugiej lecz nie tylko ten. To miejsce pamięta stare miejsca pochówku zmarłych przez zamieszkujące te ziemie pierwsze osady, a nawet wcześniejsze plemiona który były tu, ale znikały z dnia na dzień tak, że do dziś nie ma nawet spekulacji w jaki sposób znikli. Jeśli będzie szło się wgłąb lasu natknie się na pojedyncze, stare nagrobki, rozpadające się krzyże, liny z pętlami zwisające z drzew delikatnie kołysane przez wiatr, jak by tylko zapraszały i czekały na dusze,kości lub resztki szczątek samobójców, lub ofiar brutalnych morderstw czy nawet zagubionych. Najczęstszymi samobójcami były osoby zapuszczające się w głąb lasu w poszukiwaniu bliskich, którzy prawdopodobnie zgubili się gdzieś w lesie, zbaczający z głównej ścieżki lub jeśli celowo weszli w las poszukując przygód lub chcąc obejrzeć stary cmentarz jednak jeśli szczęście im nie dopisało i nie znaleźli wyjścia przed zmierzchem już nigdy nikt ich nie widział nawet jeśli mieli szczęście i nie rozszarpały ich dzikie zwierzęta.
Po okolicy krążą różne historie o tym jakże "przeklęty" lesie. Jedna z nich zakład, że mała Molly została porwana lub brutalnie zamordowana w lesie przez jakiegoś psychopatę jednak nikt nie widział podejrzanego samochodu lub osoby. Pewnikiem jest, że zginęła lub zaginęła w lesie. W końcu są świadkowie którzy widzieli jak wchodziła dróżką do lasu, ale już nigdy nie wyszła. Wszyscy przypuszczają, że jest już martwa bo las chroni swoich tajemnic i nikt nie przeżyje w nim nocy. Problemem jest brak dowodów i śladów jednak poszukiwań nie wszczęto bo kto o zdrowych zmysłach odważył by się zejść z głównej ścieżki w poszukiwaniu trupa?
Jednak czy ona jest jedyną ofiarą lasu?

CZYTASZ
Zaklęte w lesie
HorrorStrach. Mrok, a w nim piękne, błyszczące, błękitne oczy które hipnotyzowały, przyciągały, a jednocześnie przerażały. Znowu ten ochrypły, pełen nienawiści głos który ją wołał. To połączenie powodowało u niej szybsze bicie serca i gęsią skórkę na cały...