Ferst rozdział

11 0 0
                                    

Narrator POV.

Pewnego deszczowego dnia Martyna szla do szkoly. Skakala przez kaluze w rytm swojej ulubionej muzyki. (wiem, ze autobus powinien byc ale mniejsza z tym) przechodzac przez drzwi budynku wpadla na odrobine starszego chlopca, ktory byl ubrany na czarno, a na nogach mial glany. Od razu podniosla wzrok i przepraszajac go zobaczyla lekki usmiech i rumieniec na jego oblivzu.

Kuba POV
Wychodziłem właśnie ze szkoły, żeby się przewietrzyć. Moje myśli wciąz zaprzątała pewna niezwykła dziewczyna z pierwszej klasy. Dawno już miałem zagadać, ale... onieśmielała mnie.
Nagle, jakby wywołana moimi myślami, wpadła na mnie. A raczej ja na nią. Boże. Piękny początek. Na moje policzki wypłynął ciemny rumieniec.
- przepraszam.- wydukałem niezręcznie.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 23, 2014 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

MaKuba- na śmierć i życie.Where stories live. Discover now