ROZDZIAŁ 4 Inny Świat

52 6 3
                                    

Na górze w mediach jest główną bohaterka Melodii.

Gdy się obudziłam leżałam na podłodze. Byłam cała mokra. Ale nie chciałam wstać i otworzyć oczu, byłam strasznie zmęczona.

Gdy próbowałam sobie coś przypomnieć ostatnią rzeczą, którą pamiętałam była świecąca się sadzawka.

Gdy już chciałam otworzyć oczy i poszukać Emilii żeby mieć pewność, że wszystko z nią okej, usłyszałam rozmowę:

- Teraz przydałoby się ich obudzić.
- Racja. Zostaw to mi.

Potem usłyszałam jakiś bełkot i całe zmęczenie zniknęło. Po chwili zaczęłam się podnosić i otwierać oczy żeby odnaleźć Emilię. Na szczęście była blisko mnie.

W sumię cała moja klasa tu była. Zaczęłam się rozglądać do okoła.

Byłam w dużej sali. Sufit był zdobiony złotem, a kolumny, które go podtrzymywały miały najróżniejsze zdobienia. Na nie których ścianach były jakieś malowidła z dziwnymi znakami, których nie rozumiałam.

- Gdzie my jesteśmy Melody? - zapytała nagle Emilia.
- Nie mam pojęcia. - odpowiedziałam.

Właśnie gdzie my byliśmy? Nie wydaje mi się, że to miejsce było w lesie. Może to są jakieś ruiny. Tylko gdzie?

- Witajcie bohaterowie. Witajcie w naszym świecie. - z zamyśleń wyrwał mnie głos mężczyzny.
- W waszym świecie? - ktoś zapytał.
- Tak ja jestem Królem tutejszego Królestwa Mirmid. - odpowiedział ten sam mężczyzna.
- Przepraszam. - powiedziałam nieśmiało.
- Tak? - odpowiedział Król Królestwa Mird.
- Przed chwilą nazwałeś nas bohaterami. Co miałeś na myśli? - powiedziałam niechętnie.
- Jak śmiesz! - odezwał się człowiek wyglądającego na strażnika Króla. - Jak śmiesz zwrócić się tak do Kr... -przerwał mu Król.
- Nie przeszkadza mi to. - powiedział do strażnika. - Pytasz się dlaczego was tak nazwałem? - kiwnełam głową - Jest tak gdyż przyzwaliśmy was, ponieważ chcemy was prosić o pomoc.
- Przyzwaliście? Jak?
- Dzięki mocy Kapłanki Światła. - gdy to powiedział wskazał na dziewczynę, która stała za nim. - Czy coś chciałabyś wiedzieć?
- Tak, dlaczego potrzebujecie pomocy.
- To już chciałbym powiedzieć jak się przebierzecie się. - Spojrzałam na swoje ubrania i zobaczyłam, że są mokre - Chyba się zgodzicie? W końcu to trochę długa historia, a kiedy będziecie stać w mokrym ubraniu to się jeszcze przeźębicie i nici będą z waszej pomocy.
- Rzeczywiście masz rację. - odpowiedziałam.

Kiedy rozejrzałam się po sali znalazłam wszystkich z mojej klasy, a nawet jedną osobę więcej. Była to dziewczyna. Zdziwiłam się.

Jakim cudem się tu znalazła?

[Ała. Rozbolała mnie głowa coś sobie przypominam. Świecąca sadzawka
Krzyk dziewczyny. Plusk wody jakby ktoś do niej wskoczył. Błysk. Ciemność.]

- Wszystko w porządku? - spytała Emilia - Zrobiłaś się taka blada. Ach. Nie mów mi, że masz gorączkę!

- Wszystko w porządku. - odpowiedziałam - Muszę tylko załatwić pewną sprawę.

- Jaką? - ale już tego nie usłyszałam.
Chcąc nie chcąc podeszłam do tej dziewczyny.
- Cześć. - powiedziałam uśmiechając się - My chyba się jeszcze nie znamy?
Jestem Melodii miło cię poznać.
- Część jestem Yuku (czytaj : Juku).

I tak znaleźliśmy się w innym świecie.

Od autorki:
Tak więc napisałam już 4 rozdział. Na początku miał on inaczej wyglądać, ale w końcu tak wyszedł mam nadzieję, że się podobał. W mediach macie rysunek mojego autorstwa głównej bohaterki. Chciałabym żebyście napisali czy wam się podoba. I czy chcielibyście rysunki, które przedstawiają inne postacie.

To Pa pa

Magical spirits (magiczne duchy)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz