Żyjesz, urodziłeś się, egzystujesz, funkcjonujesz, istniejesz. Ogólnie jesteś sobie na Ziemii. Masz roczek, 5 lat, 10 lat, 20, 30, 50, 80 lat. Rutyna wkrada się do twojego życia raz po raz. Zakochujesz się albo i nie. Osiągasz jakieś cele. W swoim życiu przechodzisz przez wiele etapów. I to wszystko tylko po to, aby przedłużyć ludzki gatunek i zapewnić swoim potomkom dobry byt. Czy to jest warte tego wszystkiego?
![](https://img.wattpad.com/cover/181650086-288-k298777.jpg)
CZYTASZ
Rozmyślenia nie do przemyślenia
SpiritualRozmyślam o życiu Przemyślam życie Zadaję pytania egzystencji ><><><>< To jest takie do przeczytania,pomyślenia i pójścia dalej...