Rozdział 1

7 0 0
                                    

*Perspektywa Pszczelej Gwiazdy*

-Żurawi Locie czy są jakieś nowe informacje o zaginionych?
-Nie Pszczela Gwiazdo...
Zdenerwowana przywódczyni chodziła w tą i spowrotem,przez ostatnie dni zagineło kilka kotów włączając w to partnera Pszczelej Gwiazdy,Trzmielną stopę
-Nie możemy tak poprostu patrzeć na to co się dzieje!Tracimy wojowników i uczniów,nasza medyczka zgineła...
Pszczela Gwiazda się zatrzymała,i spojrzała niepokojącym wzrokiem na Żórawi lot.
-Jest jedyny sposób by zapobieć naszej klęsce.
Żurawi lot spojrzał zaciekawionym spojerzeniem na przywódczynię.
-Jaki?
-jeszcze dziś mianujemy uczniów na wojowników.
Zaciekawienie Żurawiego lotu zamieniło się w przerażenie.
-Pszczela gwiazdo nasi uczniowie mają dopiero po 10 księżycy,nie są jeszcze odpowiednio wyszkoleni!
-Sugerujesz że nasi uczniowie są za słabi?
-N-Nie! Nie są słabi...
-Powiedz im że mają się przygotować na mianowanie.
-Tak jest Pszczela Gwiazdo!
Zaniepokojony kocur wyszedł z legowiska przywódczyni,skierował się do Puchatej łapy i Burzowej łapy.

*Perspektywa Paprotki*

Paprotka wąchała stokrotki rosnące obok żłobka,w tym samym czasie jej siostry Żar i Cynamonka bawiły się w berka.
-Jak pięknie pachną...
Kotka zerwała kilka z nich i zaniosła je Iskierce
-Iskierko?
-Hmm...?
Iskierka spojrzała zamglonym wzrokiem na Paprotkę,po czym powąchała kwiaty które kotka położyła przed nią.
-Ładnie pachną,dzięki
Iskierka zabrała stokrotki i poszła w kąt żłobka.
-Musiała być bardzo związana z Dymną pieśnią.
Pomyślała Paprotka.
-Paprotko!
Zawołała ją Żar,kotka szybko do niej podbiegła.
-Tak?
-Ja i Cynamonka planujemy dowiedzieć się dlaczego w ostatnim czasie giną koty...
Szepneła Żar
-Chyba nie chcecie wymknąć się z obozu,prawda?
-Chcemy się wymknąć i chcemy żebyś z nami poszła.
Oznajmiła Żar.
-W żłobku jest dziura przez którą możemy się wymknąć.
Dodała Cynamonka.
-Proszę zgódź się.
-Ja...uh...
Paprotka zawachała się na chwilę,po czym dodała.
-Pójdę z wami.
-Świetnie! Wyjdziemy kiedy wszyscy będą spali.
-Niech wszystkie koty na tyle dorosłe by samodzielnie polować zebrały się pod wielkim głazem!
Krzykneła Pszczela gwiazda.
Wszystkie koty podeszły pod wielki głaz.Puchata łapa i Burzowa łapa stali obok swoich mentorów,Żurawiego lotu i Małego kwiatu.
-Zebraliśmy się by uczynić z tych uczniów wojowników,Puchata łapo klan gwiazdy podziwia twoją odwagę,od dziś będziesz się nazywać Puchata chmura.
-Burzowa łapo klan gwiazdy podziwia twoją waleczność,od dziś będziesz się nazywał Burzowa bryza.
Kiedy Pszczela gwiazda skończyła wszystkie koty podeszły do młodych wojowników.
-Puchata chmura!Burzowa Bryza!Puchata Chmura!Burzowa Bryza!

-Już czas.
Powiedziała Żar,Cynamonka i Paprotka wstały i wyszły za nią z żłobka.
Paprotka niepewnie szła za siostrami
-Czemu się zgodziłam...?
Pomyślała,lecz nie było już czasu na odwrót.Po kilku minutowej wędrówce Paprotka poczuła dziwny zapach...
-Krew?
Zatrzymała się i spojrzała na Cynamonkę i Żar,też to poczuły.
-Jesteśmy blisko!
Żar szybko pobiegła za zapachem,lecz Cynamonka spojrzała niepewnie na Paprotkę.
-Chyba powinnyśmy wracać do obozu.
-Najpierw musimy pójść po Żar.
Cynamonka zawachała się lecz ostatecznie poszła za siostrą,obok niej szła Paprotka.
Im dalej szły tym zapach krwi stawał się silniejszy.
-Paprotko!Cynamonko!
Z daleka było słychać przerażony głos Żaru.
Kotki nie biegły zbyt szybko z powodu ich małych rozmiarów.
Kiedy doszły na miejsce zobaczyły przerażoną Żar i coś jeszcze...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 10, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wojownicy-Iskrzące pióroOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz