Nie tylko przyjaźń

6 1 9
                                    


Mam 18 lat uczę się grafiki komputerowej razem z moim przyjacielem Yukim, a jednocześnie osoba w której się kocham już od szkoły podstawowej, ze względu na naszą przyjaźń ukrywam moje uczucia nie chcąc jej psuć, zawsze powtarzałem sobie, że wystarcza mi tak jak jest między nami. Niestety to nie do końca prawda, bo cierpię nie mogąc go przytulic czy pocałować ani dotknąć, zawsze sprawia mi ogromną trudność w powstrzymywaniu się. Jakoś udawało mi się to już tyle lat, ale robi się to coraz trudniejsze, bo z wiekiem Yuki robi się coraz bardziej seksowny, a to jeszcze bardziej mnie pociąga nie wiem co mam ze sobą zrobić, jak to załatwić. Nawet gdybym odważył się wyznać mu swoje uczucia to i tak Yuki jest hetero. Yuki jest taki przystojny, że zawsze wokół niego kręcą się dziewczyny z całej szkoły. Mój najlepszy przyjaciel jest misterem całej budy, co sprawia, że jeszcze trudniej mi jest to wszystko znieść, oglądać jak go dotykają, chcą sobie zrobić z nim zdjęcie i wiecznie się do niego szczerzą, a najgorsze, że ubierają się w skąpe spódniczki i bluzki z mega dekoltem jak by mówiły „weź mnie tu i teraz" jest to irytujące. Pewnego dnia szala się przelała, przyszedłem do szkoły i jak zawsze przywitałem się z moim przyjacielem i zaczął się normalny dzień jak co dzień...

- ohayo Yuki

- os Riku

- i jak udało ci się zrobić projekt tej reklamy?

- no niestety mam problem ze zrobieniem pewnej rzeczy, a mianowicie nie winem jak wstawić odniesienia do strony tak aby się wyróżniało i przyciągało ludzi.

- aaa, ja to mam zrobione to może wpadnij z laptopem do nie dziś popołudniu to ci wszystko pokaże?

- naprawdę mógł byś? był bym ci bardzo wdzięczny.

- jasne to może o 17 u mnie ?

- ok super, dziękuje ci Riku

Uśmiech mojego przyjaciela był dla mnie jak blask wschodzącego słońca. Kochałem to w nim, całego go kochałem, zawsze bacznie mu się przyglądałem. Cieszyłem się też, na spotkanie z nim u mnie w domu, pomyślałem sobie, że wszystko przygotuje jakieś przekąski, posprzątam mieszkanie chciałem dobrze wypaść przed nim, nie winem czemu ale chciałem, chociaż byłem świadomy, że miedzy nami nic nigdy nie będzie. Lekcje miałem mieć dziś do 14 więc miał bym na przygotowania jakieś 3 godzinki. Zbliżała się godzina 12 czyli przerwa obiadowa na której już cieszyłem się, że spotkam Yukiego bo w końcu zawsze jedliśmy razem. Poszedłem na stołówkę ale nigdzie nie mogłem znaleźć Yukiego, pomyślałem, że może zaraz przyjdzie więc zamówiłem swój posiłek i usiadłem przy stole. Czas mijał a Yuki nie przychodził. Zjadłem więc swój posiłek i pomyślałem, że może zajrzę do jego kolasy która była zaraz obok mojej, niestety nawet tam go nie zastałem, jakiś koleś z klasy powiedział, że Yuki wyszedł zaraz po dzwonku na przerwę. Zaniepokoiło mnie to, postanowiłam poszukać go w szkole, na korytarzach, w innych salach czy na boisku, nigdzie nie mogłem go znaleźć, telefonu też nie odbierał. Wracałem powoli do klasy, kiedy usłyszałem jakieś dźwięki dochodzące z toalety do której chodzi bardzo mało osób bo niby jakaś legenda głosi, że jest nawiedzona. Zatrzymałem się i dyskretnie spojrzałem do środa, to co zobaczyłem zmroziło mnie byłem w szoku a jednocześnie wkurzony a raczej wkurwiony. Zobaczyłem jak mój najlepszy przyjaciel posuwa jakiegoś kolesia opartego o ścianę i wypiętego tak aby mój Yuki mógł w niego wejść. Krew mi się zagotowała ze wściekłości, że mój Yuki, mój Yuki... a duga rzecz byłem w szoku, przecież czy on nie jest hetero? Ale w sumie mimo, że tyle lasek wokół niego się kręciło nigdy z żadna się nie umówił, po prostu był dla nich miły to wszystko. Co ja mam teraz zrobić ? Patrzenie na nich jeszcze bardziej mnie wkurzało, ale patrzenie na Yukiego w tym stanie pożądania z gołym tyłkiem na wierzchu podniecał mnie do tego stopnia, że aż mi stanął. Musiałem szybko z tamtąd zniknąć, poszedłem do innej toalety aby się uspokoić. Chwilę zajęło mi uspokojenie swoich nerwów i aby dojść do siebie. Zastanawiałem się czy by sobie nie ulżyć, ale nie chciałem tak, chciałem z Yukim, skoro on jest homo, to nie mam nic do stracenia wyznam mu co czuję, ale i tak wiem, że nie będziemy razem w końcu nigdy do mnie... nie zbliżył się na tyle i w ten sposób, może nie jestem w jego typie...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 12, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Nie Tylko PrzyjaźńWhere stories live. Discover now