Perspektywa Louis'a
Dziś jest ten dzień. Dzień w którym idę do nowej szkoły w Londynie. Czy się ciesze? Oczywiście, że tak! Tylko troszkę mi smutno, że musiałem zostawić swojego przyjaciela Niall'a. Znam go od 1 klasy podstawówki, a teraz gdy zaczynam naukę w liceum, musiałem go zostawić. Mam cichą nadzieję, że nasz kontakt się nie popsuje. Nagle usłyszałem zirytowaną Lottie.
-Louis! Chodź już, bo się spóźnimy!!- Powiedziała dziewczyna, wchodząc do mojego pokoju.
- Dobrze, dobrze.- Odparłem, biorąc plecak. - Chodźmy pokazać tej szkole zajebistość rodziny Tomlinsonów!
- Dokładnie!- Uśmiechnęła się, wychodząc z pokoju. Jeszcze po drodze do wyjścia pożegnaliśmy się z mamą i z siostrami. Czasami nie wiem jak wytrzymuje, mając tyle sióstr. Ale każdą kocham bardzo mocno i to się nie zmieni!
Gdy już wyszliśmy z domu, Lottie zaczęła poprawiać swój makeup. Założyłem słuchawki i włączyłem muzykę, przyjemną dla mych uszu. Podczas słuchania muzyki, poczułem że ktoś wpadł na mnie. Szybko zdjąłem słuchawki i spojrzałem na osobę. Był to zielonooki brunet z loczkami.
- P-przepraszam... Nie patrzyłem gdzie idę. - Spojrzał się na ziemię, lekko przy tym się rumieniąc. A ja tylko się zaśmiałem i posłałem mu uśmiech.
- Nic się nie stało! Też mogłem patrzeć gdzie idę zielonooki chłopaku. - Nagle sobie przypomniałem, że szedłem przecież z Lottie. Zacząłem się dookoła rozglądać za dziewczyną, ale niestety nie widziałem jej. Spojrzałem znów na chłopaka i podałem mu rękę. - Louis jestem. Louis Tomlinson!
- H-Harry Styles...- Odparł cicho i odwrócił się ode mnie. Ignorując mój gest podania mu ręki. - Muszę już iść.. Nie chcę się spóźnić.
- Czekaj! Może wiesz gdzie jest tu pobliskie Liceum? Miała mnie siostra zaprowadzić, ale chyba postanowiła mnie zostawić. - Chłopak tylko skinął głową i zaczął iść przodem. Jeśli mam być szczery to ten chłopak mnie zainteresował sobą. Wydaje się być taki tajemniczy i nieśmiały. Mam ochotę poznać go bliżej, ale z jego podejściem będzie trudno. Nagle chłopak się zatrzymał i wskazał na budynek.
- T-to tutaj.. - Zacząłem przyglądać się szkole i muszę przyznać ładniejsza, niż u mnie była.- T-to ja już pójdę..
- Poczekaj! Pokażesz mi chociaż gdzie jest sekretariat? - Spytałem go z małym uśmieszkiem, ale nagle zauważyłem zbliżającą się do nas grupkę dziewczyn.
- Ooo pewnie ty jesteś tym nowym! Wszyscy o tobie już mówią, nawet nie wiedząc jak wyglądasz! Jestem Eleanor Calder. I ja cię mogę zaprowadzić do sekretariatu. Nie gadaj z tym dziwadłem, tylko sobie psujesz reputację!- Spojrzałem na Harry'ego widać, że mu się przykro zrobiło. Nie toleruję takiego zachowania, ale nie chce sobie psuć reputacji w pierwszym dniu w nowej szkole.
- Louis Tomlinson jestem! Miło cię poznać. Bardzo byłbym wdzięczny za pomoc. - Uśmiechnąłem się do Eleanor, a ona wzięła mnie za rękę, prowadząc mnie w stronę szkoły.
Perspektywa Harry'ego
Stałem jak kołek, patrząc jak chłopak odchodzi z tą "księżniczką. Myślałem że on jest inny! Ale nie, popularność ważniejsza! A co ja się nim przejmuje... Niech się wali! Ruszyłem w stronę Liam'a, ale zauważyłem go z jakąś blondynką. Powoli zacząłem się cofać, ale niestety zostałem przez niego zauważony.
- Harry! Siemanko!- Podszedł do mnie chłopak z nieznajomą mi dziewczyną.- Poznaj Lottie Tomlinson, Lottie to jest Harry Styles.
- O jejku jaki uroczy jesteś!- Uśmiechnęła się do mnie dziewczyna, na co jej odwzajemniłem uśmiech.- Ooo i te dołeczki!
- Ohh... Dz-dziękuje.. Louis to twój brat? - Spytałem cicho, patrząc w ziemię.
- Tak! Jaki on już stał się popularny!- Powiedziała oburzona dziewczyna.- Przecież jestem tą lepszą Tomlinson!
- Ojj Lotts nie oburzaj się tak.. - Powiedział Liam uśmiechając się.
-Chodźmy już na lekcje.. - Powiedziałem idąc przodem. Lottie wydaje się na naprawdę fajną dziewczynę. Mam nadzieję że się zaprzyjaźnimy..
*Po lekcji*
Zasiadłem na jednej z ławek na szkolnym podwórku. Wyciągnąłem notatnik i zacząłem zapisywać w nim moje różne myśli. Podczas pisania, usłyszałem głośny huk. Więc przerwałem pisanie i spojrzałem przed siebie.
- Powaliło cię?! Wylałaś na mnie całą czerwoną farbę! - Powiedziała Lottie, ciągnąc Eleanor za włosy.
- Przez przypadek to zrobiłam...- Zrobiła do niej oczka szczeniaczka. Typowa sztuczka Elki.- Naprawdę nie chciałam..
- Tak przez "przypadek" wylałaś całą puszkę farby na mnie?! - Nagle dziewczyna rzuciła się na Eleanor. Zebrało się wokół nich niewielka grupa uczniów. I również tak oto zaczęła się bójka dziewczyn. Jedni głosowali na Lottie, a drudzy na Eleanor. Pomimo że Lottie miała większe szanse na wygranie. Postanowiłem jakoś przerwać tą bójkę, ale ktoś mnie w tym wyprzedził.
- Lottie! Przestań już! - Powiedział ciągnąc dziewczynę w swoją stronę.- Nie rozumiesz, że ona zrobiła to przez przypadek?!
- Znasz ją niecałe dwie godziny! I bronisz ją! Szybko cię zmanipulowała! - Nawet nie wiedząc kiedy, dziewczyna podeszła w moją stronę i wzięła mnie za rękę. - Tylko spróbuj się do mnie dziś odezwać Lou! Leć sobie za tą suką!
- A wiesz co, pójdę za nią!- Odparł Louis i pobiegł za Eleanor, a my poszliśmy w stronę szkoły. Szliśmy w totalnej ciszy, nie wiedziałem co miałem powiedzieć. Dziewczyna, również nie miała ochoty na rozmowę. Tylko ciągnęła mnie w stronę łazienek. Po dłuższej ciszy dziewczyna postanowiła się odezwać.
- Lou taki nie jest. Tylko poznał tą laskę i już jest inny. Nie rozumiem dlaczego mu tak zależy na popularności. Widzisz jak w dwie godziny można zostać dupkiem? - Odparła cicho dziewczyna, wyciągając jakieś ubrania z plecaka. - Poczekasz tu chwilkę na mnie?
- Pewnie...- Oparłem się o ścianę i zacząłem rozmyślać na tą dziwną sytuacją. Aż tak ona mu wyprała mózg? Ona w sumie jest do wszystkiego zdolna. Raz nawet jakąś dziewczynę podrywała, aby później ją ośmieszyć, a teraz jej nowym celem jest Tomlinson. Podczas moich rozmyśleń, wyrwał mnie pewien głos.
- Możemy pogadać?.....
......................................................................I tak oto zakończył się prolog. Jak myślicie kto chce porozmawiać z naszym Hazzą? Tego dowiecie się w następnym rozdziale!
CZYTASZ
Last Kiss ||Larry||
HumorLouis Tomlinson pewny siebie chłopak. Pewnego dnia przeprowadza się do Londynu i zaczyna uczęszczać do 2 klasy Liceum. Napotyka na swojej drodze zielonookiego Harry'rego Styles'a. Na początku nie jest nim zainteresowany, ale po dłuższym czasie zaczy...