*Wiktoria pow*
Wiktoria:Złamałam grubą. Nie mogła tego unieść.-to było nie miłe, miałam nadzieje że Przemek się nie obrazi.
Przemek:Dobra wszyscy do pokojów. Wieczorem oglądamy film a o 12 na obiad.-mówiąc to odsunął mnie od siebie.
Miałam nadzieję że nie jest zły, ale widziałam że nie popierał tego. Muszę z tym skończyć.
***
Zbliżał się wieczór mieliśmy oglądać film o 18 ale ja nie miałam ochoty. Zostałam w pokoju.
Była już 18:05, Przemek wszedł do pokoju.
Przemek:Czemu nie przyszłaś?
Wiktoria:Nie mam ochoty na żadne filmy.
Przemek:Ja nie oglądam bo już go widziałem, wszyscy są pod opieką Karola więc mam czas. Zauważyłem że ostatnie dwa dniami chodzisz smutna... co jest?
Wiktoria:Po prostu... ciężko mi to powiedzieć...
Przemek:Mów, mam czas i zrozumiem.
Wiktoria:Wiem, że jesteś sporo starszy i że jesteś z Justyną, ale... ale podobasz mi się. I to bardzo...-zasłonił mi usta ręką...
Przemek:Wiem co czujesz... znam cię cztery dni ale czuję, że jesteś po prostu inna wyróżniasz się, nie mogę się na ciebie za nic gniewać... po prostu czuję jakbym znał cię całe życie...
Wiktoria:Ja nie chcę rozwalac twojego związku z Justyną, nie chcę psuć ci życia.
Przemek:Rozumiem cię i wiem że to by i tak ne wyszło ale zawsze jak będziesz czegoś potrzebować to jestem, pamiętaj że masz mój numer i zawsze możesz zadzwonić...-przytulił mnie i powiedział szeptem-ty też mi się bardzo podobasz...
Nie zdążyłam nic powiedzieć, wstał i wyszedł w ciągu ½ sekundy. Siedzialam na łóżku jak otępiała. Po chwili weszła Natalka.
Natalka:O tu jesteś... miałaś przyjść...
Wiktoria:Eee... prze... przed chwilą Prze...-pomyślałam że nie, nie powiem tego. Po to mówił to szeptem abym tylko ja to usłyszała.
Natalka:Co przed chwilą?
Wiktoria:Nie, nic boli mnie głowa, muszę poleżeć...
Natalka:Iść do Przemka mu to powiedzieć?
Wiktoria:NIE!! Znaczy nie, nie trzeba, wzięłam już apap zaraz mi przejdzie.
Natalka:Zostać z tobą?
Wiktoria:Idź, oglądaj. Ja już go widziałam...
Natalka:No ok.-pogłaskała mnie po głowie i wyszła.
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Yyy...no dawno nie było rozdziałów przepraszam... postaram się wstawić chociaż 3 w marcu...
Kosiam was❤❤❤
