Jeongguk spędzał ten dzień w swoim pokoju hotelowym, odpoczywając po koncertach, przeglądając telefon i rozmyślając o pewnej osobie. A dokładniej o swoim chłopaku, który ostatnio nie poświęcał mu wystarczającej liczby swojego czasu- przynajmniej według bruneta. Rozumiał, że występy pochłaniały całą ich siódemkę i każdy chciał być w pełni skupiony, ale czuł się zaniedbany i... niedopieszczony.
Pomijał oczywiście momenty, w których Taehyung pokazywał swoje diabelne różki i na każdym kroku starał się go kusić, czy podniecać, a potem zostawiać bez niczego. Starszego niezmiernie bawił wtedy stan drugiego chłopaka i najczęściej dawał mu szybkiego buziaka w wydęte wargi i szeptał, że Już niedługo będą mogli zrobić co tylko Jeongguk zechce, nie omieszkając przygryźć czy polizać przy tym jego ucha.
Na samą myśl o niskim tonie czerwonowłosego, Jeona przeszły dreszcze, a telefon wysunął mu się z rąk. Z ust za to uciekło sfrustrowane jęknięcie. Miał dość czekania. Nawet dzisiaj, kiedy mieli wolny dzień, był sam, zamiast w objęciach Taehyunga. Dlatego właśnie postanowił skończyć z byciem biernym i w tym samym momencie pójść do pokoju swojego dręczyciela. Wstał z łóżka, poprawił swoje szare dresy i jeszcze rzucił szybko okiem na godzinę.
17:45
Westchnął i zabierając klucz do pokoju ruszył do swojego celu. Ich pokoje znajdowały się na tym samym piętrze, ale po przeciwnych stronach korytarza. Gdy stanął przed drzwiami wziął głęboki oddech przypominając sobie na szybko całą przemowę, którą miał zamiar uraczyć chłopaka i już chciał uderzyć w drewno, gdy nagle jego pięść trafiła na pustkę, a przed nim stał Taehyung. Stał i zadziornie uśmiechał się, opierając z przechyloną głową o otwarte drzwi, eksponując tym samym swoją gładką szyję.
Jeongguk nie wiedział na czym powinien się skupić, na wyglądzie starszego, jego delikatnych ustach, wystających obojczykach, błyszczących oczach czy na tym co miał powiedzieć. Niestety zanim zdążył dojść do siebie, przeszkodził mu głos drugiego:
- Zastanawiałem się ile jeszcze wytrzymasz zanim do mnie przyjdziesz. - powiedział z zadowoleniem - Mam coś co na pewno ci się spodoba, wejdź.
Nie kryjąc zdziwienia, Jeongguk ruszył do środka, zamykając za sobą drzwi. Nie wiedział o co chodziło Taehyungowi, ale za to wiedział, że sam desperacko pragnął go teraz poczuć. Nie czekając dłużej, podszedł szybkim krokiem do czerwonowłosego, który schylał się po coś obok łóżka.
-Zobacz co ostatnio znalaz- nie dane było mu dokończyć, bo od razu po podniesieniu potrzebnej rzeczy, został chwycony za ramiona i przyciągnięty do namiętnego i mocnego pocałunku. Sam od dawna odczuwał brak czułości pomiędzy nimi, więc zarzucił ręce na umięśnione barki bruneta i razem z nim szaleńczo poruszał ustami, co jakiś czas wychodząc swoim językiem na przeciwko tego drugiego.
Ręce Jeongguka przeniosły się na jego biodra i przycisnęły ich ciała do siebie jeszcze szczelniej, natomiast te należące do Taehyunga błądziły po twarzy, włosach i klatce piersiowej pierwszego. Słowa nie byłyby w stanie oddać tego, jak bardzo oboje za tym tęsknili, więc wszystkie uczucia wlewali w ten długi pocałunek. Żaden z nich nie chciał niszczyć tej chwili, jednak w końcu musieli się od siebie oderwać dysząc przy tym w swoje usta. Starszy złączył ich czoła i znowu się uśmiechnął ciągle patrząc w wypełnione emocjami oczy drugiego. Tamten już chciał coś powiedzieć, ale tym razem to Taehyung mu w tym przeszkodził, pokazując mu coś przed nosem.
-Chciałem powiedzieć, żebyś zobaczył co ostatnio znalazłem, zanim mi tak brutalnie przerwałeś. - zaśmiał się i cmokając młodszego w nos, odsunął się wystawiając rękę z telefonem przed siebie, aby ten mógł spojrzeć na ekran.
CZYTASZ
•Dirty Dares•|Taekook|
FanfictionGdzie Taehyung ostatnio zaniedbywał Jeongguka, a ten ma już dość. Udaje się do pokoju hotelowego starszego chłopaka, gdzie ten pokazuje mu ciekawą aplikację. ___________________ Uwagi: Tae ma czerwone włosy Jeongguk brązowe BTS istnieje Top!JJg Lic...