Chaeryeong : Kto puka ?
Ja : Na pewno nie ja
Yuna : JaYuna zapukała. Drzwi otworzył Jongho. Weszliśmy do środka. Nagle zachciało mi się siku.
Ja : Gdzie macie toaletę bo muszę się załatwić?
Jongho : Po schodach i Pierwsze drzwi po prawejWbiegłam po schodach. Weszłam do toalety załatwiłam się i umyłam ręce. Wytarłam ręce. Wyszłam z łazienki. Zeszłam po schodach. Doszłam jakoś do salonu. Podniosłam rękę
Poprawiłam kitkę. San powiedział ciche ' Ale ona jest seksi' Lia przytulała się do Mingiego. Uroczo wyglądali razem. Nagle ktoś złapał mnie w pasie.
Seonghwa : Hej Yeji
Ja : Hej
San : Wy się znacie?
Ja : Tak od kąd musiałeś wyjechać.
San : Aha ok
Jongho : Może pójdziemy do Zoo?
Ja : Yyyy....
Yuna : Niee
Ja : Muszę iść.Wbiegłam z ich domu. Pobiegłam do Animal garden. W którym pracuję, bawiąc się z dziecimi i zwierzętemi.
Szybko się przebrałam się. Weszłam na stanowisko z tygrysami. Tygrysy podeszły do mnie.Dziewczynka : Mamo ja chcę tam gdzie pani!!!
Kobieta : Nie, bo jeszcze cię zjedzą
Ja : Nie zjedzą są oswojone.
Dziewczynka : Mogę?
Kobieta : No dobrzePodeszłam do bramy która była duża otworzyłam bramkę. Dziewczynka weszła
Ja : Ktoś jeszcze?
Weszło dwóch chłopców i jedna dziewczynka. Zamknęłam bramkę. Podeszliśmy do jednego tygrysa. Dzieci pogłaskali tygrysa. Rudowłosa dziewczynka przytuliła tygrysa. Dzieci zaczęli bawić się z małymi tygrysami.
Godzinę później
Zmieniłam się z Lee. Nagle poczułam ciężar na nodze. Była to mały ryś. Wzięłam go na ręce.
Mingi : Przepraszam
Odwróciłam się
Ja : Tak?
San : Co ty tu?
Ja : PracujęDałam rysia na trwę. A on pobiegł do swojej mamy.
Ja : Chcecie wejść?
Wszyscy : TakWpuściłam isch do środka. Wszyscy oprócz Sana bwaili się z rysiami. Nagle podszedł do Sana mały ryś. San cofnął się do tyłu. Podeszłam do niego
Ja : Nic ci nie zrobi. Ale ja tak?
San : Kiedy?
Ja : W nocy. On cię nie ugryzieSan wziął go na ręce.
Po pracy
Odeszłam z pracy.
Chaeryeong : Szkoda że się zwolniłaś