Rozdział 10

142 6 0
                                    

Stałam w przedpokoju i czekałam na Harry'ego.

Muszę zapomnieć... To jest jedyne wyjście...

Nie chcę o tym pamiętać... Manipuluje mną... Ale czemu...? Co chcę tym osiągnąć...

Dupek.

*

Skierowałem się do przedpokoju, nie mogłem doczekać się spotkania z moją księżniczką.

- Dzień dobry kochana - powiedziałem, na co się wzdrygnęła.

Pewnie myślała o mnie.

Nie no, nie wiem.

Wyszła z domu bez słowa.

Udaje obrażoną, ale mnie uwielbia.

Dogoniłem ją. Przez chwilę szliśmy w ciszy.

- Masz okres czy jak? Wczoraj nie protestowałaś. - zrobiłem chwilę przerwy. - Księżniczko, w każdej chwili możesz to powtórzyć, jestem do twoich usług. - byłem bardzo zadowolony z mojej wypowiedzi.

Zatrzymaliśmy się na chwilę.

- Słyszysz? Cisza. To się właśnie dzieje, gdy nie kłapiesz jadaczką! Więc z łaski swojej, zamknij się. - powiedziała po chwili.
- Ty naprawdę musisz mieć okres - powiedziałem gdy byliśmy już pod szkołą.

*
Kilka godzin później...
Byłam w galerii, a dokładniej w Croppie. Znalazłam fajne jeansy. Gdy patrzyłam na rozmiar, ktoś wyrwał mi je z rąk.

- Jesteś Sarah, tak? - zapytała tleniona blondynka ze sztucznymi ustami.
- Mogłabyś mi oddać spodnie? - powiedziałam spokojnie.
- Słuchaj skarbie. Nie igraj za mną.
- O co chodzi?
- Czy to prawda, że mieszkasz u Harry'ego Evans'a?
- Mieszkam
- Dlaczego?!
- Prywatne sprawy.
- Harry jest mój i jeśli go dotkniesz -
- Nie interesuje mnie Harry. Wręcz przeciwnie, rób z nim co chcesz, o ile da mi spokój. A teraz oddałabyś mi moją rzecz?

- Ashley, szukasz problemów? - o wilku mowa, podszedł do niej po czym odciągnął ją ode mnie.
- Ja tylko chciałam się upewnić, że jesteś mój.

Pff. Oboje są siebie warci. Zaczęłam się oddalać.

- Jeżeli jeszcze raz do niej podejdziesz, to nie wiem co ci zrobię! Ashley, nie zmuszaj mnie do krzyku. - zaczął gdy blondynka coś mówiła. - Nie jesteśmy razem, rozumiesz!? Nie obchodzisz mnie!

Wybiegłam z galerii.

Nienawidzę go! Cham nie szanujący kobiet!

Z pamiętnika Sarah...

Okazało się, że blondynka która myślała, że coś łączy mnie z Harrym, chodzi z nami do klasy. A co do Harry'ego, zauważyłam, że traktuje kobiety przedmiotowo. Uważa, że wszystko mu się należy i bardzo manipuluje uczuciami.
Moimi także

~

Hej! Macie kolejny rozdział. Jutro rozdział również pojawi się wieczorem.
Buziaki,
Livia

Łobuz Kocha Najbardziej ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz