Matka mi dała ten notes w przypływie chęci bawienia się w mamusie bo twierdz że mam problem z okazywaniem uczuć , a jak tak dalej pójdzie to eksploduje . Oczywiście nie obyło się bez komentarza Marty że tylko psychole mają pamiętniki kocha siostra . A może właśnie ja taka jestem chciałabym wreszcie zobaczyć jak żeddnie jej mina ,ale to zły pomysł nie dam rady . To już koniec tego dnia normalnie trzepłabym tym notesem, albo spaliła , a popiół dała mojej ukochanej mamusi i mojemu nowemu tatusiowi no bo po co mi on , ale nie dziś nie w tedy kiedy tak się czuję , kiedy zaś przypomniałam sobie to ...
Wszystkie dziewczynki zawsze mażą by być dorosłą i by się zakochać ja jednak nigdy tego nie pragnęłam . Zawsze chciałam żyć jak w książkach bo niby wiem ,że problem powstaje dopiero wtedy kiedy go tak nazywamy , ale jednak w książkach są one lżejsze , albo takie się wydają i mają szczęśliwe zakończenia. W sumie moje problemy też go mają lecz mnie zmieniły nie do poznania . Przez to iż chłopcy znęcali się zawsze nade mną psychicznie już nie wytrzymywałam i powiedziałam o tym mamie . Ona jednak stwierdziła że przesadzam bo oni mnie tylko podrywają , a ja robię jak zwykle wokół siebie zamieszanie. Nigdy mnie nie wspierała , a już wszczegulnosci po śmierci taty , w dodatku zawsze miałam to czego ona nigdy nie mogła mieć bez pieniędzy i operacji plastycznej i co najważniejsze pieniędzy , które odziedziczyła . Ja na moje nieszczęście jestem uważana za piękność mam długie brązowe włosy sięgające do mojego tyłka , którymi zawsze zakrywam moje czekoladowe oczy, które mam po tacie , mam jej pełne usta i figurę . Na moje nieszczęście po czasie urosły mi piersi choć moja matka łudziła, się że zostanę deska . Osobiście wolałabym wyglądać jak gówno byle żeby mnie kochała i wtedy mi pomogła . Spróbowałam jeszcze raz czego żałuję do teraz poszłam do nauczycielki i się jej wyżaliłam ona jednak stwierdziła , że kłamie i mam przestać opowiadać takie bzdury na temat tak dobrych uczniów jak Maciej , Hubert i Wiktor bo to złoci chłopcy . Niestety Wiktor się o tym dowiedział , dorwał mnie po lekcji jak wracałam do domu spotkałam go chciałam go wyminąć , ale mi nie dał za to chwycił mój nadgarstek i powiedział , że z nim pujdę . Pierwszy raz życiu odważyłam się na próbę przeciwstawienia i wydarłam się na niego żeby puścił moją rękę . On jednak tylko się obrzydliwie uśmiechnął . Zaczełam się go bać jeszcze bardziej, o ile było to jeszcze możliwe . Krzyczałam darłam się kiedy wlukł mnie przez ciemne ulice. Tak jak i krzyki tak i szarpanina oraz drapanie zawiodły. Wiedział to że wygrał był silniejszy i starszy o 3 lata miał nade mną całkowitą przewagę. Dalej prawie nic już nie pamiętam oprócz smrodu i bólu, strasznego bólu. Tylko to uczucie towarzyszyło mi przez cały czas , przyćmił nawet strach. Kiedy się ocknęłam nie miałam siły na nic , leżałam więc w bez ruchu jak martwa bo właśnie taką chciałam być . Chciałam umrzeć. Łzy zaczęły płynąć z czasem, zaczełam nawet jęczeć nie wiem ile tam leżałam . Jedyne co pomogło mi wstać to myśl o tym by mu się odpłacić , żeby tak samo cierpiał jak ja . O powrocie do domu nie wspomnę kiedy znalazłam drogę powrotną do domu .Dostałam szlaban za szwedanie się z chłopcami , bo przecież ładny wygląd nie upoważnia mnie do tego by się umawiać z chłopakami do tej godziny w wieku piętnastu lat . Najgorsze jest , to że matka by nie zauważyła mojej nieobecności gdyby nie moja wredna młodsza siostra , a tak właściwie przyrodnia siostra . To mimo wszystko jednak jest hepijend w tej historii zmieniłam się nie jestem już łatwowierna , nauczyłam się też bić i skopała tyłek temu dupkowi. Podobno czas leczy rany to ciekawe bo minęły trzy lata , a ja nadal go nienawidzę za to co mi zrobił , choć chęć zemsty zniknęła , nadal nienawiść została .