obudzilem sie rano tak w ogule czresc ja jestem rej rzyje na tym gupim siwecie jusz od tysionca wiosen ogulnie pezeprowadzilem sie do nowego miasta z malej wsi wuhan i dzis jest muj pierwszy dzien w licełum tutaj wlasnie bdz
***
- rej!!! masz tutaj kanaprczki z mieskiem szyneczkom dobrom i salatkom!! - wola moja mamusia do mnie
- dzieki mamo koham cb!! - odp jej ide do kuhni biore plecak kanapeczki pakuje i wyhodze z doma
***
ide w kierunku szkoly aa! nie wspomnialem wam rze ja to nie jestem takim zwyklym czlowiekiem jestem czarnoksienrznikiem z oz ale nie muwcie nikomu bo to tajemnica wienc ciiiiiiiiiiiiiiiiiii iii iii i i iiiiiii ! ! ! n!!
***
ide jusz od pienciu minut hyba sie zgubilen spytan o drorgw losowego typa kturego nje znam ... oo widze jakiegos on hyba tesz tam idzie to dobze .. jak on sie kurwa ubiera? a co jelzi jest jakims homosekse nie wiezoncym w bo- agahahaha! oszeciesz tesz w niego nie wieze jestem najpotemrzniejszy bo tak naorawde jestem wiedzminem! i czraoksoenrzenem z oz!! i w ogoule jestem wilkolakiem ahahahahahahhahahHahGHgahagahahahHah n!!1!1 q ahahahahahahhahahHahGHgahagahahahHah!!
- heejejj!!! ty!! tak ty ciolku! - wolam do niego kurturarnie i milo
- t-tak ..? - odpawiada mi jakby sie mn bal oco mu hodzi?
- wierz gdzie buda?! - pytam pszyajznie
- tak wlasnie tam ide.. hoc za mnom to dojdziesz (uhuhu dojdzie bo mu opciongniesz?( ͡° ͜ʖ ͡°) - dop. altor)
- ok !!!11 dIenki wogule! - dzienkuje mu pierszy ras ras mu sie uwarzniej pszyglondajonc
mial kasztanowe blad wlosy kture bylu bardzo krutko opciente lszecinek siengajonce za ramiona rozpuszczone w zwyklym pszecinek niesamowitym i efektownym kucyku mial ostre bardzo delikatne rysy twazy pszecinek bladom opalonom cere i te oczy ... niebieskie pieknie wpatrujonce sie w nicosc w koloze piwnym jego spojzenie obserwujonce mnie nie pewfnje ... bylo takie puste cueowwnie glebokie ze po prosti sie w nih topilem ... ale on jes códoeny.. o czym ja mysle ?! nie jestem rzadnym homoseksem...
- uch na co sie gaoisz? - pyta hlopak wyrszy ode mn wyrywakonc mnie s transu
- z-zamyslilem sje... - odp z godnie s prawdom .. tak jakb
- mhm hodzmy
***
jestesmy jusz pot szkolom calom droge szlismy f coszy
- uch.. jestem rej aty?
- jestem dzesika ale nie jestem rzadnym transem czy cos po prostu rodzice mnie nienawidzom i mnie skszywdzili takim imieniem..... mam 17 lateq aty??
- t- szesnascie! myslalem rze masz s 19...
- nowidzisz chech jednak nie mam lmao
- hocmy na lekcje dzesi - muwie zlosliwie
- oki rej - odp
***
jusz jes po lekcjah
- ej pujdzmy do mn do domu i w ogule zostanmy oszyjaciulmu!!!! - wolam do niego
- ok - zuca tylko szypko
- no ro hodzmyy!!!!! - ide f kierobku mojego doma
***
waah! wreszcie f domu... fhodze do do kuhni s nowo poznanym kolegom i widze mojom mame
- OMG SYNKU DO TWUJ HLOPAK?!!!!1!1! AAAAAAA!!! OMGGOMGOGNGOGMGOGMG MUJ SGNEK MA HLOPAKA!!!! - wykszyczala
ona wyraznie podniecona a zjej nosa zaczela intseywnie leciec kref
- mamo.. nie jeste homosekse. jestes mojom matkom a nie robnientom dwonatsloneiom jaojstkom do holery jasnej!! poznalrm go dzisiai to muj nowy pszyjacfel mamus. wytrzyj ten nos i blat pszebiesz sie jestes calaua f krfi.
- a-ach! przeprraszma synku!!!!!!!! - ucieka do lazienki dalnej zastanawiam sie co ona bedzie robic w tym kiblu.......
- u-uch? co to bylo......? - pyta wyraznie zdezoriejentowany hlopak
- moja mama a co hcesz zaruhac? - putam z dezaprobatom
- niee, nie jestem taki, nie zalerzy mi tylgo na ruhanju.. hb........... bowiesz.. kc cb bardzo!!!!!!! - smieje sie ciho pot nosem nagle pszygwarzdzajonc mnie do sciany i calujonc
pszes hwile mam majndfaka ale zaras otwsjaemniam poclaunek...... nagle do mojej glowy dociera rze go koham i rze skoczylbym zanim f ogien, to besfarunkofa milosc jusz na zafsze.....
~Tym czasem o mamyreja~
- spokojnie malwina.. uspokj sie.. - muwi sama do sb
- NIEUMIEM!!!!!! MUJ SYNEK JES GEJEEEERM!!! AAAAAAAAAAAAA!!!!! OMGGGG!N ALE SIE CIESZEEE!!!!! AAA!!! DOKLADNIE TAG GO WYHOWALAM! 😵😵😵😵😵😳😳😳😳😳🤯🤯🤯🤯🤯😱
😈😈😈😈🤠😇😻😻😻😻😻
pani malwina aka mama reja rospina rosporek swoih dzinsow i wklada renke do majtek zaczynajonc poruszac renkom
-a-aachh! muj s-syn.. j-jest.. ach.. gejem..!!!!!! - muwi do sb zaczyna szybciej poruszac renkom
~u reja i dzesi~
- waaa!!! nie lubie brokułuf!! - muwie udaremniajonc dzesice podanja mi brokula do buzi
- jak nie zjesz to sie obraze........ - muwi robjonc obrarzomnom mine on
- noo okeeej - jem niehentnie brokula podanego lrzes niego a hlopak sie usmieha
- dz-dzesi.......? - zwracam sie ciho do mojego wybranka serca (jak f slotkim flrcie!! moim fyrbsnkiem byu kaska!!!!! - dop. altor)
- taak?~ - odp mj on
- bo ja... nie jestem czlowiekiem jestem wiedzimenm j czraoksoenrzenem z oz.....
i wiklkaiem... i nie mam szesnszsuyu lat....... tulko tysionc iles.............. - osfaczsdm wptrajoncs sie f jego piekne lazurytowe oczy f odcieniu piwa
hfila ciszy.. napiencie rosnie .......
- coioooooo?!!1!1!2!1! powaga?!1!
- m-mhm... - mruknolem
- wiesz..... - zaczyna dzesi
2 sekundy ciszy pszexiongajom sie f wircznosc
- ja teszz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - fkoncu oznajamja
- Coooo?!1 - pytam wyraznie zdzifjony
- noooo!!!! - odp
- dz-dzesi...? - zaczynam znuf
- hm?
wyciongam pudeleczko z kieszeni i klenkam pszed nim
- w-wyjdziesz za mnie.........?
- nie sory - odpowiedzial a jego slowa rozbijajom mone serce na kawalki
- ..... - do moih oczu naplywajom lzy mam mgle lszed oczami
- rzatuje!! oczywiscie rze wyjde koham cbb... pszepraszam za ten rzart!!! - dodaje widzonc mojom rekllakcje
nie moge pofstrzyamc lez szczenscia zucam sie na niego i go caluje namientnie
