Droga Mamo!
Bardzo długo rozmyślałem jak zacząć ten list i nadal nie wiem. Mam nadzieję, że gdy to czytasz jesteś trzeźwa, ponieważ nie chciałbym, aby zbyt szybko zapomniała o tym.
Z twoich ust padało wiele przykrych dla mnie słów. Debil, nieudacznik, pedał. To kilka z nich. Często też byłaś pijana, przez co dochodziło do dużej ilości rzeczy, które bardzo mocno mnie uderzały. Były też sytuacje gdzie użyłaś siły wobec mnie.
Niektórzy uważają, że słowa wyrządzają większą krzywdę niż czyny. Nie umiem się z tym zgodzić. Obie rzeczy wyrządzają krzywdę, jeśli zrobi je osoba, którą kochamy.
Ale i tak chyba najbardziej bolała mnie świadomość, że nie wierzyłaś, iż z Louisem mogę być szczęśliwy. Dlatego, że był chłopcem. Miałaś racje. Nie powiedziałem ci tego, ale trzy tygodnie temu widziałem go jak całował się z dziewczyną. Ale to nic, mam nadzieję, że jeśli są razem to są szczęśliwy.
Tak jak Ty mamo.
Bo mimo wszystkich rzeczy jakie zrobiłaś, to kocham Cię najbardziej na świecie. Tak bardzo starałem się Cię znienawidzić, ale nie potrafię. Bo byłaś jesteś i już na zawsze zostaniesz moją mamą.
Ten świat był zbyt szorstki dla ciebie, dlatego Ty byłaś szorstka dla mnie, ale nie winię Cię za to. Dużo przeszłaś i jestem okropnie z Ciebie dumny, że nigdy się nie poddałaś i nie zrobiłaś tego co ja.
Nigdy się nie obwiniaj za moją śmierć, bo ja nigdy nie będę obwiniać Ciebie.
Kocham Cię całym sercem.
Harry
