WOJNY ARLOMANDZKIE.
Bóg Ognia, Fantar.
Bóg wody, Archieles.
Bogini wiatru, Jomsefa.To właśnie oni przez miliardy lat chronili trzech światów przed zagrożeniem. To oni powstrzymywali wszelkie niebezpieczeństwa…
Przywódcą trójki był sam Fantar, najpotężniejszy z nich.
Po wielkich Bitwach „X” oraz „Y” żadna z boskich istot nie spodziewała się, że w najbliższym czasie nadejdzie nowe zagrożenie, jeszcze straszniejsze, bardziej mocarne.MILIONY LAT PRZED POWSTANIEM CYWILIZACJI NA ZIEMI.
,
Bankour, świat goblinów oraz świętych Proroków Światła został zaatakowany.
To właśnie tam, znajdowały się cztery główne Kryształy „Kril”.
Kryształ ognia, wody, wiatru oraz energii.
Lecz czym one właściwie były? Śpieszę z odpowiedzią.
Kryształy „Kril” to artefakty mocy wiecznej, śmiertelnik, który je posiądzie zyskuje wielką moc, jest niepowstrzymany.
Te należące do Trójcy Bogów Żywiołów schowane są w świątyniach Proroków.
Natomiast kryształ energii, dający właścicielowi moc nieśmiertelności, został wieki temu zakopany w lasach goblińskich.
Ale wróćmy do rzeczy… Bankour zostało zaatakowane przez pierwszych żyjących mutantów.
Ich armia składała się z przeróżnych przypadków, poczynając od zwykłego kurczaka, kończąc na hybrydzie dinozaura z słoniem.
Tak, miliony lat temu mutacja egzystowała na zupełnie innej zasadzie, niż w czasach nam znajomych.
- Jesteśmy atakowani! Przez… Zwierzęta? – Oznajmił jeden z strażników chroniących świątynię z kamieniem wiatru.
- Halmosov, to mutanci… Wyczułem ich obecność w moim śnie, lecz nie dowierzyłem, że jest to prawda… - Odpowiedział Faunt, jeden z proroków światła.
- Prorok nie dowierzył… No świetnie!
W okolicach świątyni słychać było jedynie krzyki oraz odgłosy wydawane przez mutantów.
Faunt, swoją nadprzyrodzoną mocą odwrócił uwagę zło nastawionych zwierząt.
Wykorzystując chwilę nieuwagi przeciwników, inny, lecz równie silny prorok wezwał wsparcie, które ku jego zdziwieniu nadeszło lada chwila.
MUSPELHAISM, KILKA MINUT WCZEŚNIEJ.
- Fantarze, Bankour jest atakowane przez wrogo nastawioną rasę zwierzęto podobnych istot! – wykrzyczała Jomsefa, bogini wiatru.
Na to on odpowiedział.
- Kryształy! Muszą zostać w ukryciu, bezpieczne!
Archieles zgodził się z swoim kompanem, jak i najlepszym przyjacielem.
Bóg wody używając umiejętności teleportacji przeniósł bohaterów w centrum wydarzeń.
- Jomsefa, biegnij uchronić poddanych, ja oraz Archieles zajmiemy się nimi..
KONIEC ROZDZIAŁU PIERWSZEGO.
CZYTASZ
Wojny Arlomandzkie.
ActionOpowieść o wielkich Wojnach Arlomandzkich prowadzonych przez Trójcę Bogów Żywiołów.