Mój przyjaciel Delfin

3. ktos ich obserwowal

delfin i czlowiek siedzieli dalej nad morzem

-no ok to co robimy bo w sumie to nudy mordo - mowi delfin zuzia

-yyy, no wiesz ja tutaj przyszlam siedziec i jesc sama tylko ty nagle przyszlas wiec nie mam obowiazku sie tobom zajmowsc aha -odrzekla rozemocjonowana ala

-aha to taka jestes tak??!!!!?? No to splywam elo juz nie bede s tobom tanczyc rur.

nagle ich klotnie przerwal grzmot z chmur i blask dochodzacy zza ich plecow lub w przypadku delfina - płetwy rogowatej

-nie tak predko!!! -powuedzial glos

-e ok no to teraz serio stad splywam -powiedzial przerazony delfin

-mowilam nie tak predko!!!

-no przeciez ide wolno wez tak sie nie goraczkuj stara

-jam jest weronika-

-nie slysze cie bo jestem juz w wodzie wiec sie nie produkuj paaa, i paa ala przyjde do ciebie jutro i zjemy obiad! -pozegnal sie delfin

-ok to pa - powiedziala ala i pomachala

-a-a-a-le jam nie skonczywszy mej przemowy.... -zajakala sie weronika

-no nic nie poradze, powinnas w ogole rzucic straszenie ludzi za ich plecami i pojsc do teatru bo twoj jezyk jest bardzo bajeczny -pochwalila ja czlowiek ala

-tak myslisz? No kiedyś myslalam o aktorstwie wiec chyba powinnam sprobowac!

-nom to idz juz sobie

I tak zakonczyl sie kolejny dzień przygod delfina zuzi i czlowieka ali

Dedykacja dla xZuzyax ;)))