4 kwietnia 2020
Gdy zagryzła chłopaka puściła go na ziemię. Po chwili dziewczyna poszła na drugi koniec sali aby wyjść. Podeszła do drzwi i delikatnie nacisnęła klamkę wychodząc z sali. Weszła na korytarz, rozejrzała się i udała się do sali informatycznej. Gdy była już w sali ujrzała tam pełno kartek z jej zdjęciem i napisem "uwaga! Niebezpieczna istota kręci się po szkole i osiedlu, za zabicie 20,000tyś złoty." Podeszła do tych kartek i zaczęła zrywać je. Podczas zrywania ich usłyszała huk na co od razu odwróciła się i zauważyła wysokiego, dorosłego blondyna z lekkim zarostem.
-no to tutaj jesteś - powiedział mężczyzna stojąc w drzwiach i klasnął w ręce.
-k-kim jesteś? - dziewczyna spojrzała się wystraszona na mężczyznę.
-kartki już chyba widziałaś więc twoje pytanie jest zbędne - uśmiecha się szeroko i zbliża się do dziewczyny.
-nie zbliżaj się do mnie jeżeli chcesz przeżyć - odsuwa się.
-opłaca się zaryzykować 20tys nie chodzi po ulicy - mężczyzna zaśmiał się i wyjął nóż
-no chyba chodzi-dziewczyna przerzuciła oczami i przeskoczyła nad mężczyzna pojawiając się przy drzwiach.
Blondyn szybko odwrócił się i stał w miejscu patrząc na nią - tylko spróbuj mi uciec - dodałDziewczyna otworzyła szybkim ruchem drzwi i wbiegła na klatkę schodowa, która znajdowała się na prawo od sali. Gdy była już na klatce wbiegła na drugie piętro i pobiegła do sali od języka polskiego. Zamknęła drzwi i oglądała wyposażenie sali.
<wróćmy do czasu z mężczyzna>
Gdy dziewczyna wybiegła z sali po chwili mężczyzna wybiegł za nią lecz jak był na korytarzu nigdzie jej nie widział. Niczym nie świadomy mężczyzna szedł prosto korytarzem czyli w skrócie minął dziewczynę. Blondyn chodził po szkole kilkanaście minut i nigdzie nie mógł znaleźć dziewczyny, do momentu aż pojawił się na drugim piętrze i usłyszał dziwne odgłosy z jednej z sal. Podążał za dźwiękiem aż doszedł do sali polskojęzycznej, delikatnie otworzył drzwi i ujrzał chodzące po sali 20tyś.-no to tu jesteś skarbie - mężczyzna uśmiechnął się i ponownie wziął w rękę nóż.
-weź odejdź ode mnie i tak mnie nie zabijesz-dziewczyna wzruszyła tylko ramionami.
-nie tak prędko Potter -zaśmiał się i zaczął biec w stronę dziewczynyOna wyminęła blondyna i padła na plecy przybierając wygląd szatano-pająka.
-co do chu-- - mężczyzna stanął wryty i patrzył na to co się z nią dzieje
Aktualnie szatano-pająk zaczął iść w stronę mężczyzny pokazując zęby na co mężczyzna schował się za ławką. "Dziewczyna" wskoczyła na szafki ale gdy zobaczyła, że mężczyzna celuje w nią nożem aby potem w nią nim rzucić, wystawiła ręce przodem do blondyna i zaczęła strzelać w niego siecią jak spiderman tylko tym razem jest to spidergirl. Mężczyzna został owinięty siecią do tego stopnia, że nie mógł poruszać się. Korzystając z sytuacji dziewczyna zeskoczyła z szafki lądując przy nim i podniosła go. Podeszła z powrotem do szafki otwierając jedna z nich i zamknęła na klucz w niej blondyna. Po skończonej "robocie" szatano-pająk powrócił do swojego poprzedniego wyglądu i wyszła jakby nigdy nic z sali. Zmęczona dziewczyna spojrzała na zegar wiszący na korytarzu i było grubo po 22:00 więc postanowiła znaleźć sobie jakieś miejsce do przespania nocy. Po kilku minutach udało jej się znaleźć kącik z kanapami więc położyła się na jednej z nich i zasnęła. I to był jej błąd...
CZYTASZ
Tajemniczna dziewczyna
ActionNie wiem co to jest, miała być to opowieść na jedną część ale jednak plany się zmieniły. Nie wnikać w daty na początku rozdziałów, one nie mają nic wspólnego z akcją