#1

57 4 18
                                    

Bardzo n̶i̶e̶ dziękuję  TerraEpsilon za nominowanie mnie do tego challenga. XD Chciałem wyprzeć z głowy egzystencję tych pisarskich porażek, ale skoro wszyscy to robią, to i przyszła pora na mnie, co nie? OPKO - Opublikuj Pierwszą Kwikogenną Opowieść jest idealną okazją, abym popastwił się trochę nad moimi starymi tekstami, których, o zgrozo, mam mnóstwo. Niby powinienem wrzucić tu najstarsze z moich tekstów, ale w gruncie rzeczy co mi szkodzi, aby wrzucić różne opka z okresu ostatnich trzech lub czterech lat? Nic. Więc proszę państwa; proszę przygotować się na podróż przez pisarskie porażki Ruviego. 

I̶ ̶n̶i̶e̶,̶ ̶ł̶a̶s̶k̶a̶w̶i̶e̶ ̶p̶o̶s̶t̶a̶n̶o̶w̶i̶ł̶e̶m̶ ̶n̶i̶e̶ ̶w̶r̶z̶u̶c̶a̶ć̶ ̶t̶u̶ ̶I̶m̶m̶o̶.̶ ̶J̶e̶s̶z̶c̶z̶e̶ ̶s̶i̶e̶b̶i̶e̶ ̶s̶z̶a̶n̶u̶j̶ę̶,̶ ̶c̶h̶y̶b̶a̶.̶ ̶

Na pierwszy ogień leci pierwszy i w zasadzie jedyny rozdział "Axis Terras", czyli mojego pierwszego podejścia do high fantasy i... przeklętego prekursora "Immortalem" z listopada 2016 roku. 

Tak jeszcze dla zarysowania tła wspomnę, że miałem wtedy całe 13 lat, w zasadzie zbliżałem się już do 14, i myślałem, że jestem fenomenalnym pisarzem. 

Może kiedyś wygrzebię jeszcze moje opka o magicznych wilczkach, które pisałem mając 11 lat, ale to tylko może. Większość blogów, na jakich były, jest już na szczęście usunięta. XD

***

'Demony i inne potwory już dawno odeszły. Bynajmniej nie temu iż zaspokoiły swoje prymitywne żądze. Odeszły, bo bały się ludzi. Tak, ludzi. To my jesteśmy teraz najgorszymi bestiami stąpającymi po Terras.' - Hrdis, 12 rok panowania Eydyra, Wolfpass.

(13 letni ja myślałem, że jest to bardzo głębokie i poważne. Generalnie wydawało mi się wtedy, że pisząc ten "cytat", wspiąłem się na wyżyny swoich pisarskich możliwości i nikt, i nic mnie już nie pobije. A tak z perspektywy czasu to err, r/im14andthisisdeep, czy potrzebuję innego komentarza?) 

Las w tym miejscu był niezwykle gęsty. Można by rzec iż nazbyt gęsty. Splątane gałęzie wysokich drzew, które prawdopodobnie pamiętały jeszcze czasy wielkich gadopodobnych stworów przemierzających niegdyś całe Terras i krainy do niego przyległe, skutecznie blokowały dostęp ostatnich promieni powoli zachodzącego słońca.

(Ale długie zdanie, cholerka jasna, zabrakło mi powietrza w płucach. Czemu ja stwierdziłem, że dodanie informacji o "wielkich gadopodobnych stworach",  które definitywnie nie były dinozaurami, było potrzebne? Nie wiem. World building i ekspozycja, I guess. Im więcej niepotrzebnych detali dodasz, tym lepiej, co nie?)

Nettesh niepewnie postąpił krok w stronę krzaków dzikich jeżyn za którymi wedle opowieści Berjona, o ile te były prawdą, powinien znajdować się stary, wojskowy trakt ubity w tej puszczy jeszcze za czasów Wojny Tysiąclecia. Mało kto o nim wiedział, a jeszcze mniej z niego korzystało z racji na to iż las zamieszkiwały Askeriańskie demony. Inteligentna i spokojna, acz niezwykle lubująca się w straszeniu ludzi rasa. Nigdy nie wyrządziły one nikomu celowo krzywdy, ale mimo to wszyscy wrzucali je do wspólnego wora z tymi dzikimi i nieokrzesanymi bestiami jakimi były przykładowo demony z Dessari.

(Pamiętam, że wszystkie imiona i nazwy w tym opku, a i w sumie w całym uniwersum, były z generatora. W głównej mierze dlatego, że byłem zbyt leniwy i za mało kreatywny, aby wymyślić coś własnego. A mogłem nazwać bohatera Ja'Hn'Ush.) 

-Kurwa... - Syknął przeciągle chłopak wyszarpując pelerynę spomiędzy gałązek krzewów. Trzymały mocniej niż przypuszczał, a nie zamierzał spędzać w tym miejscu ani chwili dłużej. Jeszcze jedno mocne szarpnięcie i legł lekko obolały na zimnych kamieniach. Przynajmniej był już wolny. 

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 05, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Potworki RuvaWhere stories live. Discover now