Od tamtego wyjątkowego dla Iidy dnia minęło parę miesięcy.Iida zaczął się zbliżać do ławki. Aktualnie była przerwa. Większość uczniów było w klasie..
Młody Tenya spokojnie siedział na krześle wpatrując się w swoją ławkę, Jednak wtedy stało się coś okropnego.- TOYOKAMI ZŁAŹ Z TEJ ŁAWKI!
Chłopak zaczął krzyczeć na człowieka-kruka i wymachiwać dłońmi. To było okropne, gdyż Toyokami SIEDZIAŁ NA swojej ławce. To było okropieństwo dla Iidy. Nie mógł po prostu na to patrzeć.
- Czemu?
Spytał chłopak.
- POWINIENEŚ USZANOWAĆ TĄ ŁAWKĘ. TYCH LUDZI KTÓRZY JĄ ZROBILI I TYCH LUDZI, KTÓRZY ŚCIELI TO DRZEWO Z KTÓREGO ZOSTAŁA ZROBIONA. W TEN SPOSÓB WŁAŚNIE JĄ BESZCZESCISZ!
Powiedział Niebieskowłosy chłopak, niestety ndane słowa niedotarły do jego kolegi z klasy. Lekko poddenerwowany Iida spowrotem usiadł na swoje miejsce zamyślony. Ponownie spojrzał się na swoją ławkę cicho do niej mówiąc.
- Spokojnie nikt tobie nic takiego nikt zrobi..
Popatrzył się na Ławkę z czułością.
- Em Iida-kun co ty robisz?
Z zamysleń wwyrwał go głos Uraraki. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę, iż według innych jego zachowanie mogło być nie na miejscu.
- ...
Chłopak jedynie wpatrując się w dziewczynę niewiedząc co ma dokładnie powiedzieć.
- Patrzysz się na tą ławkę całą lekcję, A nawet nie otworzyłeś książek. Coś się stało?
Zapytała z troską dziewczyna.
- Nie nic.. Po prostu.. - Starał się wymyślić jakąś wymówkę. - Wydawało mi się, że ktoś zrobił na niej plamę.
- Aha rozumiem. - Uśmiechnęła się do niego mile. -
Ochacco zdążyła poznać Iidę był po części perfekcjonistą I nienawidził brudu, wiedziała o tym dobrze dlatego to zachowanie jej nie dziwiło. Jakaż ona była naiwna.. Ale lepiej jej niewinić. No bo przecież skąd mogła wiedzieć co się później stanie z Iidą i Ławką.
CDN