Pewnego dnia wczoraj gdy Anianiania „Skrętna kiszka" siedziała se przy stole i pływała w misce, a Pan Szanowny śmiecio znawca Piotrowicz Kółko niej
-OkNO PaczAj Hopie- chrząknęła kłapkoszczynka wyskakując z miski i hap hap wode z miski do jej brzuch
-SZU-BI-DU-BI-DA Co siem dzieje ODKŁADAJ TOM MISKE i Powiedz co Patrzać- Wrzasnął śmiecio znawca Płotrowicz (w skrucie Sznyclowicz). Anianiania odłożyła nerwowo miske pochlipując ostatnie kropelki i zaczęło się gadu gadu
-HOpisko bo to taka sytuacja ROBoCZEK żuk ni może wstać.
-OJOJOJ0Jo kotlety zmiażdżone- Histeria Piotrowicza pochłoneła jak rozlane pikolo w sylwestra NA PODŁODZE. Sznyclowicza zjadły wspomnienia on to pamięta Bogusławie.
Anianiania oraz Piotrowicz pobiegli do salonu gdzie zobaczyli Zurande Grande
-Co
-Jajco- ANIANIANIA NERWOWA
-Co się dzieje? Już tłumacze. Robok ni może wstać
-Dobro idym pomóc wam otworzyć lodówke
- jej szakalaka u- powiedział jakiś szaman z lasu
Poszła i weszła do zamrażalnika mówiąc
-Bądźcie otwarci na nowe propozycje, które świat wam udusi... CO NIC... znaczy świat wam podaruje
-Pies NIE POWINIEN GODOĆ-ANianiania wychodzi z piwnicy złota
-PRAWDA- powiedział Sławomir wychodząc ze zlewu
Poszli więc całą brygadą na pole do szczura żuka bo tak miał na imie
-Cześć, tu Sławomir- Powiedział Sławomir
Nagle przyleciał magiczne Garnek, w którym była doniczka a w nim Czarek, który był rybą
-GULUGULU- zaklęcie zostało żucone
Żuk się przewrócił
-Mam trzy życzenia dla was, a jedno możecie wykorzystać bo mama się zdenerwuje- powiedział żuk
-CHCE ŻEBYŚ ZNOWU BYŁ NA PLECACH- Anianiania wciąż nerwowawawawa
Piotrowicz Makłowicz ugotował wszystkim piękną powietrze a ANIA mówi
- STOP- po czym wzięła gombkę nasączyła nią nic.
Ciąg dalszy nie nastąpi...
YOU ARE READING
Ratować Robaczka
HumorUwaga Grozi Utratą oczu i niszczy psychikę. By temu zapobiec zaobserwuj mnie i życzę przeżycia.